Na pierwszej rundzie zakończyła się przygoda skarżyskich strażaków w Okręgowym Pucharze Polski. Rywalem Strażaka Skarżysko była A klasowa drużyna Tęcza Gowarczów, w regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, o tym która z drużyn awansuje do dalszych gier decydowały rzuty karne.
Drużyna ze Skarżyska objęła prowadzenie w 19. minucie meczu po bramce Pawła Gałązki, który wykorzystał podanie Dawida Kowalika. Gospodarze wyrównali z rzutu karnego w 75. minucie meczu. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki, potrzebna była dogrywka, która również nie wyłoniła zwycięzcy. O tym, kto awansuje decydowała seria rzutów karnych, które lepiej wykonywali gospodarze wygrywając 5:4.
- Mogliśmy rozstrzygnąć to spotkanie w pierwszej połowie, mieliśmy kilka okazji do strzelenia bramki, szkoda, bo można było dziś wygrać, zwłaszcza, że w konkursie rzutów karnych trzy razy mogliśmy rozstrzygnąć losy na naszą korzyść - mówił Robert Grzyb, zawodnik Strażaka.
- Dziękujemy Zarządowi Granatu Skarżysko oraz kierownikowi klubu Rafałowi Gołofitowi za udostępnienie kompletu strojów piłkarskich oraz załatwienie spraw związanych z organizacją meczu - zaznacza Robert Grzyb.
Komentarze opinie