
- Sąd uznał, że stopień szkodliwości popełnionego czynu nie był znaczny. Na złagodzenie wyroku miał wpływ również fakt, że oskarżony nie był wcześniej karany i miał pozytywną opinię w miejscu zamieszkania – poinformował Jan Klocek, rzecznik prasowy kieleckiego Sądu Okręgowego.
O sprawie skarżyskiego radnego pisaliśmy już na naszych łamach. Pod koniec grudnia 2020 r. doszło do przykrego zdarzenia z udziałem mężczyzny i seniorki. Jak wynikało ze zgromadzonego materiału dowodowego, na oznakowanym przejściu dla pieszych doszło do potrącenia kobiety. Ta z ogólnymi potłuczeniami i obrażeniami ciała, po udzieleniu jej pomocy przez ratowników medycznych została przewieziona do szpitala.
Policjanci zatrzymali kierującego pojazdem marki Toyota. Ustalenia wskazywały na to, iż 47-latek najprawdopodobniej nie zachował należytej ostrożności, czym doprowadził do potrącenia. Przez funkcjonariuszy został przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Pierwsze badanie wskazało na 0,52 promila. Drugi pomiar dał wynik 0,48 promila.
W połowie 2021 r., a zatem ponad pół roku od pechowego zdarzenia w Sądzie Rejonowym w Skarżysku-Kam. zapadł wyrok.
- Oskarżonego uznano za winnego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, czyli o przestępstwo opisane w art. 178a Kodeku Karnego. Sąd wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 120 stawek dziennych, po 20 zł każda. Dodatkowo orzekł w stosunku do niego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat. Ponadto orzekł o nawiązce na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym Przestępstwami Drogowymi i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 6 tys. zł, dodatkowo obciążył oskarżonego kosztami procesowymi w kwocie 1 tys. 569 zł – poinformował wówczas Tomasz Durlej, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Wyrok nie był prawomocny. Oskarżony w ciągu 14 dni od momentu dostarczenia uzasadnienia sądowego orzeczenia, miał możliwość wniesienia apelacji. Skarżyski radny skorzystał z przysługującego mu prawa i odwołał się od wyroku. Prokuratura Rejonowa wnosiła natomiast o utrzymanie wyroku I instancji.
W ostatnią środę kwietnia sprawa ponownie wróciła na wokandę. Tym razem już w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Jakie było jego orzeczenie? Sąd II instancji zmienił wyrok, warunkowo umarzając postępowanie. Jakie były przesłanki ku temu?
- Sąd uznając winę oskarżonego uznał, że nie ma konieczności wymierzania kary. Mężczyzna przez rok będzie poddany próbie. W tym czasie będzie składał sprawozdania sądowi, może być też kontrolowany przez kuratora. Gdyby w okresie próby popełnił przestępstwo, postępowanie może zostać wznowione – zaznaczył rzecznik Jan Klocek.
Okres zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych sąd złagodził z 3 do 2 lat, oskarżonego obciążył kosztami sądowymi w kwocie 793 zł. - Sąd uznał, że stopień szkodliwości popełnionego czynu nie był znaczny, na złagodzenie wyroku miał wpływ również fakt, że oskarżony nie był wcześniej karany i miał pozytywną opinię w miejscu zamieszkania – dodał sędzia Klocek.
Rafał Roman
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie no ja pir....le ,potracił czlowieka ,niska szkodliwość heheehehehe ale jaja