- Rów na odcinku około 20 mb. od drogi jest kryty w pozostałej części otwarty. Kilkanaście lat temu gmina wykonywała gazociąg i wodociąg uszkadzając w trakcie tych prac kręgi betonowe w części rowu zakrytego. Posklejane części kręgów po latach zasypały się. Ponieważ rów jest usytuowany na działce prywatnej stanowiło to problem na jej wejście. Uzyskałem zgodę właściciela na wykonanie udrożnienia rowu, teraz jest problem bo nikt nie chce go udrożnić. Ani gmina Bliżyn ani GDDKiA w Kielcach. A nas przy większych opadach woda zalewa - podkreśla Mieczysław Bąk.
- Ostatnio 30 maja 2016r. miałem prawie 0,5 metra wody w domu, straż wypompowywała wodę przez 3 godziny. Wypompowując wodę z mego domu zalewaliśmy sąsiadów. Spotkałem się z wójtem 1 czerwca br. obiecał, że udrożni rów. Był nawet wykonawca, ale w międzyczasie wynikło składowisko odpadów no i wójt zmienił zdanie - dodaje.
W sprawie odwodnienia rowu Mieczysław Bąk zwrócił się do GDDKiA w Kielcach. W ubiegłym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Kielcach zrobiła na miejscu wizję z udziałem właścicieli posesji, w trakcie wizji stwierdzono, że działki o nr. ew. są usytuowane poniżej niwelet drogi nr 42, co może powodować zalewnie posesji. Rów otwarty odprowadzający wody odpadowe od drogi krajowej do rzeki Kamiennej zlokalizowany jest na działce o nr. ew.927.2. Rów i wylot z kolektora jest zasypany. co powoduje rozlewanie się wody na sąsiednie działki. Przedmiotowa działka jest prywatna, to na właścicielu działki spoczywa obowiązek utrzymania go w dobry stanie zapewniającym swobodny spływ wód opadowych. Właściciel wyraził zgodę na wejście na działkę i udrożnienie części zawalonej rowu, zaznaczając, że nie jest w stanie pokryć sam kosztów naprawy.
- Na spotkaniu, które odbyło się 5 września w sprawie odwodnienia drogi krajowej nr.42 przez nieruchomość nr.827/2 w Górkach byli obecni przedstawiciele Gminy Bliżyn, GDDKiA w Kielcach, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kielcach, zainteresowani mieszkańcy Górek, spisano stanowiska stron i nie podjęto żadnej decyzji. Swoją decyzję Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kielcach przekaże Wojewodzie do akceptacji.
- GDDKiA w Kielcach i Gmina Bliżyn twierdzą, że udrożnić rów powinien właściciel posesji który jest prawdopodobnie w Anglii, ale przesłał zgodę na wejście na działkę. Odniosłem takie wrażenie, że zainteresowani chcą problem odsunąć od siebie. Sugerowano delikatnie abyśmy sobie udrożnili kanał sami ponieważ problem zalewania dotyczy naszych domów. Na razie w sprawie nie ma postępu. Brak jest dobrej woli decydentów - mówi Mieczysław Bąk.
Komentarze opinie