Zadłużenie Szpitala Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej osiąga alarmujący poziom – groźba wstrzymania dostaw wody i zamknięcia szpitala. Potrzebne szybkie i stanowcze decyzje

Zadłużenie Szpitala Powiatowego wobec Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) przekroczyło już pół miliona złotych i wciąż rośnie. Spółka prognozuje, że przy utrzymaniu obecnego tempa do końca roku dług sięgnie nawet 1,3 miliona złotych. MPWiK skierowało sprawę do sądu. Czy szpitalowi grozi odcięcie wody?

26 lutego Prezydent Skarżyska-Kamiennej Arkadiusz Bogucki zwołał pilny briefing prasowy, w czasie którego odniósł się do obecnej sytuacji Szpitala Powiatowego i potencjalnych konsekwencji. W swoim wystąpieniu mówił:

- Z dostępnych informacji i licznych rozmów z samorządowcami wiemy, że Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej znajduje się w poważnej sytuacji. Oczywiście wiemy też, że jest to jednostka powiatowa i to na samorządzie powiatowym spoczywa odpowiedzialność za jej funkcjonowanie, jednak problemy Szpitala przekładają się również na miasto i jego spółki.

Jestem zmuszony otwarcie przedstawić Państwu sytuację, w której znalazł się Szpital, a której konsekwencję wkrótce mogą odczuć mieszkańcy. Musimy stanąć w prawdzie. Zadłużenie Szpitala Powiatowego wobec miejskiej spółki MPWiK osiąga alarmujący poziom. Na dzień 25 lutego dług Szpitala z tytułu dostaw wody i odbioru ścieków wynosił ponad pół miliona złotych. Jeśli Dyrekcja Szpitala lub władze Powiatu nie podejmą działań, do końca roku może wzrosnąć do 1,3 mln zł!

Rozumiem ogromne znaczenie Szpitala dla pacjentów oraz poświęcenie jego pracowników. Jednocześnie nie możemy dopuścić, by miejska Spółka – tak strategiczna dla mieszkańców – została  narażona na utratę płynności finansowej, a jej władze na zarzuty niegospodarności. Dlatego zarówno ja, jak i Prezes MPWiK inicjowaliśmy szereg spotkań i rozmów z Zarządem Powiatu i Dyrekcją Szpitala. Mimo prób osiągnięcia porozumienia, nie przedstawiono spółce satysfakcjonujących propozycji spłaty zobowiązań wobec Spółki.

Muszę jasno podkreślić, że brak stanowczych i szybkich działań oznacza realną groźbę wstrzymania dostaw wody dla Szpitala, co może skutkować zamknięciem szpitala i ewakuacją pacjentów. To skrajny scenariusz, którego wszyscy chcielibyśmy uniknąć, ale spółka, której udziałowcem jest miasto, nie może w tej formie ponosić odpowiedzialności za zobowiązania powiatowej placówki.

Ponownie apeluje do Władz Powiatu Skarżyskiego i Szpitala. Czas na rozmowy powoli się kończy. Oczekujemy realnego dla Szpitala harmonogramu spłat i odpowiedzialnej decyzji Władz Powiatu. W przeciwnym razie skutki tej sytuacji poniosą nie tylko Szpital, ale my wszyscy – mieszkańcy - powiedział prezydent Bogucki.

Już jesienią Rada Nadzorcza MPWiK zaleciła szczególną uwagę wobec rosnącego zadłużenia szpitala i podjęcie działań w celu jego wyegzekwowania. Prezes spółki ostrzegł Prezydenta Miasta o narastających zaległościach i skierował sprawę na drogę sądową. 28 stycznia MPWiK wysłało do Szpitala Powiatowego pismo o zamiarze wstrzymania dostaw wody od 28 lutego i zamknięcia przyłącza kanalizacyjnego od 14 marca.

Szpital, powołując się na trudną sytuację finansową, zwrócił się z prośbą o umorzenie długu lub odroczenie płatności. MPWiK odmówiło, tłumacząc brak podstaw prawnych. Prezydent Skarżyska-Kamiennej zaproponował zabezpieczenie długu na nieruchomości należącej do powiatu, ale Zarząd Powiatu odrzucił ten pomysł, powołując się na opinię prawną.

Choć szpital wpłacił na konto MPWiK 61 028,35 zł, to jego miesięczne zobowiązania sięgają ponad 70 000 zł. Dług narasta, a brak harmonogramu spłaty budzi poważne obawy. Władze powiatu ponowiły wniosek o rozłożenie należności na raty, ale nie zaproponowały konkretnych warunków.

Na ten moment dług Szpitala Powiatowego wobec MPWiK wynosi 526.156,61 zł wraz z odsetkami. Obejmuje faktury od lipca 2024 roku do stycznia 2025 roku, a kolejna faktura zostanie wystawiona 28 lutego. Przy braku zmian sytuacja może eskalować, a szpitalowi grozi nie tylko dalsze zadłużenie, ale i konsekwencje związane z dostawami wody i kanalizacją.

Czy uda się znaleźć kompromis, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli?