O budynku, a właściwie ruinie, która zagraża bezpieczeństwu, pisaliśmy w czerwcu ubiegłego roku. Problem ten poruszył także podczas sesji Rady Miasta radny Jacek Ciepliński.
- Budynek grozi zawaleniem. Teren nie jest zabezpieczony, wchodzą tam dzieci, bezdomni. Niezabezpieczony jest eternit - podkreślał radny.
Idąc ulicą widać było, że ktoś tam się kręci. Mieszkańcy obawiali się, że w końcu dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. Przyszło trochę poczekać na jego rozbiórkę, ale jednak mieszkańcy się doczekali.
Trzeba przyznać, że takich budynków w mieście jest więcej. Mieszkańcy dostrzegają choćby ruinę przy ul. Żeromskiego (były zakład ślusarski). Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie prowadzi rejestrów rozwalających się budynków, ale jeśli ktoś widzi problem może wystąpić z wnioskiem prosząc o podjęcie stosownych działań. Najlepiej z podaniem właściciela budynku. Niestety w Skarżysku-Kamiennej, ale nie tylko, są opuszczone budynki, które nie mają właściciela. Tu sprawa jest dość skomplikowana. Podobnie w przypadku budynków, których stan prawny jest nieuregulowany.
Z informacji jakie przekazał nam w ubiegłym roku Inspektorat Nadzoru Budowlanego z poszukiwaniem właścicieli nie jest łatwo.
- Tak jest np. w przypadku budynku przy ul. Limanowskiego, gdzie nie wiemy kto jest właścicielem czy w przypadku budynku w Mroczkowie. Nie można dotrzeć ani do zarządcy, ani do właściciela – podkreślała Jadwiga Półtorak-Berus, powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Komentarze opinie