Reklama

Trzeba mieszkańcom ułatwić życie

20/11/2017 06:22
Spotkanie zorganizowali radni Ewa Gałczyńska i Krzysztof Adamiec. Zaproszeni zostali mieszkańcy osiedla nr 2, tj. ulic Bugaj, Cmentarna, Niska, Dawidowicza, Dworcowa, Staszica, Szarych Szeregów i Traugutta. Na spotkanie przybył burmistrz Cezary Błach wraz z zastępcą Dariuszem Miernikiem, a także przedstawiciele policji. W budynku Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Szarych Szeregów zgromadziło się kilkunastu mieszkańców. Najwięcej uwag mieli do ul. Niskiej, która ich zdaniem jest w fatalnym stanie i co trochę muszą ją własnym sumptem łatać.

- Na tej ulicy nic się nie robi, a płacimy podatki. Woda z lasu spływa nam na podwórka, jest bałagan i syf niesamowity. Na kostce mam ciągle pełno piachu - podnosili mieszkańcy tej ulicy. - Tę drogę trzeba zrobić fachowo. Trochę ją reperujemy, ale dobrze by było wodę w stronę łąki odprowadzić. Od kilkudziesięciu lat sytuacja na ul. Niskiej jest bez zmian - twierdzą.

Kolejnym problemem jest kłopotliwy wyjazd z Niskiej na ul. Bugaj.

- Wyjazd z Niskiej w południe to jest tragedia - albo się uda, albo nie. Jak ktoś tnie od strony przejazdu kolejowego nic nie widać. Kiedyś były tam lustra, ale ktoś je kradł lub tłukł, a jest naprawdę ograniczona widoczność. Dodatkowo samochody, które parkują po lewej stronie utrudniają wyjazd. Może trzeba by zainstalować kamery, bo nawet na pasach na ul. Bugaj jest niebezpiecznie - mówili mieszkańcy.

Przekraczanie prędkości to kolejny problem na osiedlu.

- Na ul Bugaj jest makabra. Droga jest zniszczona, wybita, a mimo ograniczenia do 40 km/h samochody jeżdżą jeden za drugim z prędkością 80 km/h i to często duże, ciężarowe samochody. Od przejazdu kolejowego do poczty odbywają się wyścigi. Nie ma jak przejść, nikt się nie zatrzyma - mówili.

Problemy z przejazdem i przejściem zauważyli też mieszkańcy Staszica.

- To droga osiedlowa, a co niektórzy jeżdżą jak szaleni. Jeszcze jak parkują samochody przy chodniku to jest problem i z przejściem. Staszica domaga się też odwodnienia. Po obfitych opadach deszczu woda wchodzi na posesje, wdziera się do piwnic - twierdzą mieszkańcy.

Sen z powiek spędza także mieszkańcom pozostałość po dawnej pompowni. Zbiornik jest pusty, a na nim dzieci urządzają sobie zabawy.

- Dzieci na dachu grają w siatkę, nie jest to plac zabaw - mówili. - Taka sytuacja jest od lat i zbiornik jest zagrożeniem. Najlepiej by było go rozwalić i wywieźć gruz. Zbiornik jest nieczynny, w środku osiedla stoi kopiec i każdy się zastanawia co to jest. Gdyby go zburzyć można by było plac wykorzystać na parking - sugerowali mieszkańcy.

Uwagi zgłaszano także odnośnie parku, których zdaniem mieszkańców jest słabo oświetlony i przydałyby się też miejsca rekreacji. Tu dobre wieści mógł przekazać burmistrz Cezary Błach.

- W ramach rewitalizacji planowano jest budowa ścieżki wokół zalewu, przy ul. Dawidowicza powstaną parkingi. W planach jest wymiana oświetlenia na ledowe, będzie monitoring, a także część rekreacyjna - mówił burmistrz.

Jeśli chodzi o ul. Niską budżet gminy nie udźwignie kolejnej inwestycji, ale burmistrz obiecał, że jeszcze w tym roku zostaną zlikwidowane największe uciążliwości na tej drodze.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do