Do pierwszego zdarzenia doszło w minioną środę na osiedlu Metalowców.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ok. godz. 20.30 do jednego ze sklepów spożywczych wtargnął zamaskowany mężczyzna, który grożąc ekspedientce nożem, zażądał wydania z kasy pieniędzy. Łupem sprawcy padło wówczas około 1000 złotych. Po tym zdarzeniu zamaskowany mężczyzna wybiegł ze sklepu i oddalił się w nieznanym kierunku - relacjonuje asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy KPP.
Rozbójnik nie próżnował. Następnego dnia sprawca znów zaatakował.
- Ok. godz. 16.00 wszedł do jednego ze sklepów na osiedlu Przydworcowe w Skarżysku. Na głowie miał kominiarkę. Ponownie grożąc ekspedientce nożem zażądał wydania pieniędzy. Zrabował kilkaset złotych, po czym uciekł - informuje oficer prasowy.
Sprawą napadów zajęli się skarżyscy kryminalni.
- Wstępne ustalenia funkcjonariuszy pozwalały przypuszczać, że obu tych przestępstw dokonała ta sama osoba. Następnego dnia kiedy policjanci dokonywali kolejnych drobiazgowych ustaleń w związku z rozbojami, doszło do kolejnego, trzeciego już napadu. Z przekazanych informacji wynikało, że zamaskowany sprawca wszedł do jednego ze sklepów na Osiedlu Dolna Kamienna i grożąc ekspedientce nożem zrabował m.in. papierosy, alkohol i pieniądze - informuje Damian Szwagierek.
Policja natychmiast udała się we wskazane miejsce. Sprawdzono pobliski teren i na jednej z ulic zauważyli młodego mężczyznę z plecakiem, którego wygląd pasował do rysopisu sprawcy.
- Szybko się okazało, że jest to poszukiwany przez nich mężczyzna. Policjanci znaleźli w jego plecaku skradzione papierosy, alkohol oraz zwitek pieniędzy. Ujawnili również nóż i kominiarkę. 14-latek został przewieziony do komendy, a następnie do Policyjnej Izby Dziecka. Wstępnie przyznał się do zarzucanych czynów. Schemat działania młodego przestępcy oraz liczba dokonanych rozbojów w tak krótkim czasie, mogą świadczyć o dużej zuchwałości sprawcy i wysokim poczuciu bezkarności. 14-latek nie uniknie jednak odpowiedzialności - zapewnia policja.
Komentarze opinie