Michał Bojczuk, wokalista ze Skarżyska zdobył I nagrodę Złotą Jodłę podczas 44. Międzynarodowego Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej, który odbył się w Amfiteatrze Kadzielnia w Kielcach. Michał okazał się najlepszy w kategoriipiosenka estradowa (7- 25 lat).
To nie była pierwsza nagroda Michała, już wcześniej brał udział w tym Festiwalu zdobywając Złote i Srebrne Jodły.
- Od lat jestem tam praktycznie co roku, to jest taki festiwal, na który regularnie wracam, uwielbiam jego klimat - podkreśla Michał Bojczuk. - Festiwal jest zwieńczeniem ciężkiej pracy, to są miesiące przygotowań, pracy, prób i ćwiczeń. Na początku oczywiście wybór odpowiednich piosenek - dodaje.
Na tegoroczną edycję festiwalu przygotował piosenki "Bądź moim natchnieniem" z repertuaru Andrzeja Zauchy oraz "Everything" z repertuaru Michaela Buble`a.
- Przygotowywałem się pod okiem mojego instruktora Andrzeja Wolskiego z Domu Kultury Zameczek w Kielcach - mówi Michał. - Harcerzem nie jestem, ale bardzo lubię wczuć się w klimat harcerski. Sam festiwal jest dostępny dla osób niebędących harcerzami, natomiast wszyscy uczestnicy muszą przestrzegać zasad praw i kodeksów harcerskich - zaznacza.
Michał podczas festiwalu miał przyjemność śpiewać razem z Arturem Gadowskim.
- Powiem szczerze, że dla mnie każde spotkanie z gwiazdą jest ogromnym przeżyciem, a występ z Arturem Gadowskim, to było dla mnie spełnienie dziecięcych marzeń, na jego muzyce się wychowałem i jego muzyki słuchałem od lat. Gdy usłyszałem, że razem z nami będzie śpiewał nie mogłem w to uwierzyć. Wcześniej miałem przyjemność występować na scenie z Mateuszem Ziółko, Grażyną Łobaszewską czy zespołem Enej. Zawsze zaskakuje mnie to, że wszyscy zachowują się jak są normalni ludzie, jak koledzy po fachu - podkreśla.
Żeby cały czas być w formie trzeba ćwiczyć.- Mam jedną godzinę tygodniowo w Zameczku, oprócz tego codziennie ćwiczę sam w domu, żeby ten głos brzmiał, oczywiście do tego dochodzą jeszcze różnego rodzaju warsztaty muzyczne - podkreśla Michał.
Teraz przed Michałem trochę wakacji, ale później rusza dalej na festiwale i koncerty w okolicy i w całej Polsce.- Wiem, że niesamowicie trudno jest wybić się w środowisku i dlatego postanowiłem, że będę robił to co kocham i połączę to z pożytecznym. Chciałbym zostać instruktorem wokalnym, już nawet zacząłem drobne praktyki zawodowe, pomagam dwóm koleżankom rozwijać się wokalnie - powiedział Michał.
Zaczął śpiewać, gdy miał pięć i pół roku.
- Powiedziałem mamie, że chcę się uczyć śpiewać. Zaprowadziła mnie na przesłuchanie do Domu Kultury Zameczek w Kielcach, na tych przesłuchaniach instruktorzy podkreślali, że jestem za młody, jednak dopuścili mnie do przesłuchań i zostałem przyjęty jako najmłodszy uczestnik - zaznacza.Dziś Michał jest uczniem II LO imienia Adama Mickiewicza, zdał do klasy III, ma 18 lat. Interesuje się motoryzacją, sportem, lubi oglądać mecze, zbiera Pingwiny, których ma blisko 1000. Niedługo skończy szkołę średnią i chce zostać instruktorem wokalnym. Jak podkreśla jego studia będą związane z wokalem.
Komentarze opinie