
Spowodowanie kolizji, prowadzenie samochodu znajdując się pod wpływem alkoholu, a na koniec złamanie ciążącego na nim dożywotniego zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi – tak przedstawia się niechlubna lista występków mieszkańca Skarżyska-Kam. W piątkowy poranek mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych.
Zatrzymania, a także wykonywania przez policjantów dalszych czynności z udziałem skarżyszczanina, zapewne nie byłoby, gdyby nie to, co wydarzyło się w piątek, 21 maja. Przed godz. 5 dyżurny Komendy Powiatowej Policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. 1 Maja z ul. Piękną.
- Mundurowi ustalili, że kierujący osobowym oplem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy rovera, na skutek czego doszło zderzenia aut. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że 36-letni sprawca kolizji jest nietrzeźwy. Miał bowiem w organizmie 2 promile alkoholu - relacjonował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy KPP.
O sporym szczęści mogła w tym przypadku mówić 50-latka. Kobiecie, która kierowała roverem nic się nie stało. Była trzeźwa.
- Szybko okazało się, że siedzący za kierownicą opla posiada dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W ten sposób został w przeszłości ukarany przez sąd za jazdę na podwójnym gazie. W trakcie interwencji 36-latek uskarżał się na ból w klatce piersiowej i został przewieziony do szpitala na badania – dodał rzecznik Gwóźdź.
Skarżyszczanina czeka niebawem spotkanie w Sądzie Rejonowym. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie