
Pięć lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanemu przez mundurowych z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. mężczyźnie. Mieszkaniec miasta nad Kamienną trafił za kraty pod zarzutem popełnienia przestępstwa.
Kradzież, a co za tym idzie przestępstwo zapewne nie wyszłoby na jaw, gdyby nie czujność właściciela. 41-letni mieszkaniec gminy Bliżyn zawiadomił policjantów o kradzieży przyczepy samochodowej z placu budowy. Ta warta była ok. 4 tys. zł.
- Na początku sprawą zajęli się dzielnicowi, którzy przejrzeli monitoring na pobliskich posesjach. Okazało się, że do kradzieży doszło w piątkowy ranek, a sprawcy poruszali się prawdopodobnie jasnym autem osobowym. Jeszcze w piątek, podczas patrolu dzielnicowi odnaleźli na terenie innej miejscowości porzuconą w zaroślach przyczepę. Właściciel rozpoznał ją jako utraconą własność – tłumaczył st.asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Podjęte przez mundurowych działania szybko przyniosły oczekiwany efekt. Trop poprowadził bowiem śledczych do 39-letniego mieszkańca Skarżyska-Kam. - Mężczyzna trafił za kratki, a następnego dnia usłyszał zarzut i stanął przed prokuratorem. Został objęty policyjnym dozorem. Policjanci zajmą się także ustaleniem z kim działał podczas kradzieży – dodał rzecznik Gwóźdź.
Jakich sankcji może spodziewać się sprawca? Za dokonanie opisanego czynu podejrzanemu grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie