Reklama

Kurator dla 14-miesięcznego dziecka

28/06/2018 06:13
Sąd, na wniosek prokuratury, ustalił kuratora dla 14-miesiecznego dziecka, które na początku maja wypadło z balkonu na trzecim pietrze mieszkania w Skarżysku-Kam. Dziewczynka była pod opieką mamy i babci.


Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 2 maja po południu w bloku przy ul. Lotniczej w Skarżysku-Kam. Jak informował wówczas TYGODNIK, asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, na balkonie mieszkania na trzecim piętrze pojawiło się dziecko bez opieki osoby dorosłej.

- Dziecko raczkowało po mieszkaniu. W pewnym momencie dostało się na balkon. 14-miesięczna dziewczynka przecisnęła się przez metalowe pręty barierki balkonu i wypadała z trzeciego piętra. Do upadku miało dojść na rozkopaną ziemię, która znajdowała się bezpośrednio pod balkonem. O wypadku zostało natychmiast powiadomione pogotowie ratunkowe. Oprócz zespołu ratownictwa medycznego, na miejsce przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Dziecko zostało przetransportowane helikopterem do szpitala specjalistycznego w Kielcach - dodał.

14-miesięcznej dziewczynce na szczęście nie stało się nic poważnego.

- Możemy w tym przypadku mówić o nieszczęśliwym wypadku - zaznaczył asp. Szwagierek, dodając, że w chwili zdarzenia, w mieszkaniu przebywała matka dziecka, a także babcia dziecka.

Postępowanie w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kam. Pierwsze czynności były wykonywane w związku z art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego - o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

- Sprawca takiego czynu, zgodnie z obowiązującym prawem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - mówił Tomasza Rurarz, prokurator rejonowy.

Śledczy przesłuchali w charakterze świadka, 21-letnią matkę dziewczynki. Prokuratura nie znalazła dowodów, które świadczyłyby o winie leżącej po stronie matki. Kobieta nie usłyszała zarzutów. Podobnie jak babcia. Na miejscu zdarzenia zabezpieczone zostały liczne ślady. Czynności procesowe wykonywane były także z mieszkańcem bloku, który był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Mężczyzna miał widzieć, w jaki sposób dziecko wypadło z balkonu - dodał szef skarżyskich śledczych.
Zgromadzony przez prokuraturę materiał dowodowy, spowodował, że sąd, na wniosek prokuratury ustalił kuratora dla 14-miesiecznego dziecka, ponieważ nie może ono osobiście reprezentować swojej osoby przed wymiarem sprawiedliwości.
- To konieczne - tłumaczy Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. - Kurator ma reprezentować prawo małoletniego, bo z uwagi na okoliczności w tym postępowaniu nie może reprezentować go matka. Badamy, jak zachowywała się w stosunku do dziecka - mówi dodając, że postępowanie toczy się w sprawie a nie przeciwko komuś. - Nikomu nie postawiono zarzutów, ale ze względu na zabezpieczenie interesu małoletniej konieczne było ustaleni kuratora.

ewan

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do