
W takich przypadkach dla przestępców nie powinno być żadnej taryfy ulgowej. W połowie kwietnia br. na terenie jednego ze skarżyskich sklepów doszło do niecodziennej sytuacji. Trzech młodych mężczyzn postanowiło wykorzystać nadarzającą się dla siebie okazję. W jaki sposób?
Dwóch z nich weszło do sklepu, trzeci pozostał w aucie. Zabrali z półki dwie butelki alkoholu warte blisko 600 złotych i nie płacąc usiłowali opuścić placówkę. Kradzież zauważyła pracownica i postanowiła zareagować.
- Wówczas jeden ze złodziei szarpnął i odepchnął kobietę. Następnie razem z łupem mężczyźni uciekli. Sprawą zajęli się kryminalni. Ich skrupulatna praca zaowocowała ustaleniem rabusiów. W środowy ranek policjanci "odwiedzili" 26-letniego mieszkańca Ostrowca Św. - podkreślił oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji podkom. Jarosław Gwoźdź
26-latek nie ukrywał zaskoczenia widokiem mundurowych w miejscu jego zamieszkania. - Ostatecznie ostrowczanin został przewieziony do skarżyskiej komendy. Śledczy znają także personalia jego kompanów, z którymi "gościł" w Skarżysku w dniu zdarzenia. Ich zatrzymanie jest kwestią czasu – podkreślił oficer prasowy KPP.
W miniony czwartek mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kam., gdzie usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej. Zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe i policyjny dozór.
- Niebawem wytłumaczy się przed sądem. Za kratami rozbójnik może pokutować nawet przez 10 lat – dodał rzecznik Gwóźdź.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie