
– Planem było zdobycie trzech punktów i udało się go zrealizować. Były trudne chwile, ale ostatecznie daliśmy radę. To co los nam zabrał we Wrocławiu, oddał nam w spotkaniu ze Stalą – podkreślił po ostatnim gwizdku arbitra szkoleniowiec Korony Kielce Jacek Zieliński. W poniedziałkowym spotkaniu, kończącym rywalizację w 6. kolejce piłkarskiej PKO Ekstraklasy, złocisto-krwiści okazali się lepsi od mieleckiej Stali.
Dla teamu prowadzonego przez trenera Jacka Zielińskiego było to niezwykle istotne spotkania. Zwłaszcza, że Korona była zespołem, który w rundzie jesiennej nie zaznał smaku wygranej. Triumf gospodarzom zapewnili: Pedro Nuno strzałem z rzutu karnego i Dawid Błanik w doliczonym czasie gry. Bramkę dla Stali zdobył Maciej Domański.
- Jeśli chodzi o Piotrka Malarczyka, to odnowiła mu się kontuzja pleców, ale po badaniach będzie wiadomo coś więcej. Zmiennicy zaprezentowali się bardzo dobrze i to daje również nadzieję, przed kolejnymi meczami – podsumował trener Zieliński, który już przygotowuje plan na najbliższy ligowy bój.
W sobotę, 31 sierpnia o godz. 14.45 kielczanie zagrają na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie.
PKO Ekstraklasa
6. kolejka (26 sierpnia 2024, Kielce)
KORONA KIELCE – STAL MIELEC 2:1 (0:0)
1:0 Pedro Nuno (49)-karny, 1:1 Maciej Domański (86), 2:1 Dawid Błanik (90)
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów: 11 tys. 057.
KORONA: Dziekoński - Zwoźny (89. Długosz Ż), Trojak, Malarczyk (46. Pięczek), Resta, Matuszewski - Szykawka, Hofmeister, Remacle (61. Nagamatsu), Nuno (89. Błanik) - Dalmau (71. Trejo). Trener: Jacek Zieliński.
STAL: Mądrzyk - Jaunzems (57. Getinger), Esselink, Matras, Senger, Wołkowicz (57. Dadok) - Domański, Guillaumier (76. Gerbowski), Hinokio Ż (57. Bukowski) - Wolsztyński (61. Assayag), Szkurin. Trener: Kamil Kiereś.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie