
Niebywały finał miała historia, jaka wydarzyła się w miniony czwartek na terenie Skarżyska-Kamiennej. Jak poinformowali policjanci, pracownik przycinający drzewa na posesji przy ul. Aptecznej spadł z drabiny. Jakby jego kłopotów było mało, został ukarany mandatem. Dlaczego?
O niecodziennym zdarzeniu jakie odnotowano na ul. Aptecznej, a przede wszystkim przykrej dla mieszkańca naszego regionu sytuacji poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji podkom. Jarosław Gwóźdź.
Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, 58-latek zajmujący się przycinaniem gałęzi drzew, przeżył upadek z dwumetrowej wysokości bez poważnych obrażeń. Jednakże, zamiast uniknąć kary, musi teraz zmierzyć się z mandatem.
- Mężczyzna, pomimo upadku, wyszedł z incydentu bez szwanku. Niemniej jednak, w trakcie rutynowego sprawdzania stanu trzeźwości pracownika, okazało się, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z przepisami został ukarany mandatem o wartości 300 złotych za wykonywanie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu – tłumaczył oficer prasowy KPP Skarżysko.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie