Reklama

Wymęczone zwycięstwo Granatu, Szyszka ponownie bohaterem

31/03/2019 12:59
Piłkarze Granatu Skarżysko po meczu z Unią Sędziszów mogą być tylko zadowoleni z trzech punktów, o meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć, podopieczni trenera Dominika Rokity rozegrali jednej z najsłabszych meczów w tym sezonie przed własną publicznością. Bohaterem spotkania był  Damian Szyszka, który w 82. minucie meczu zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. 

Drużyna gości zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, gospodarze plasują się na trzecim miejscu, jednak na boisku nie było widać różnicy  między zespołami. Unia postawiła się wyżej notowanemu  rywalowi, obie drużyny zagrały bardzo słabe spotkanie na czym cierpieli tylko kibice.

W pierwszych 45 minutach meczu żadna z drużyn nie stworzyła ani jednej sytuacji bramkowej.  W drugiej połowie gra wyglądała troszkę lepiej, ale nadal bez rewelacji. Ze trony gospodarzy celne strzały oddali Uciński i Miller. W 82. minucie honor Granatu uratował Damian Szyszka, który po rzucie rożnym strzałem przy słupku pokonał golkipera gości. Jak się później okazało była to zwycięska bramka.

- Kolejny mecz zagraliśmy słabiej w Skarżysku. Gramy w kratkę, na wyjazdach wygląda to dużo lepiej. W Łagowie i Busku zagraliśmy naprawdę przyzwoite spotkania, niestety przed własną publicznością nie potrafimy się zmobilizować na tyle, żebyśmy zagrali to co potrafimy, to co sobie zakładamy. Kolejny raz Damian Szyszka strzelił bramkę, myślę, że na tą jedną bramkę zasłużyliśmy z przekroju całego spotkania, choć nie był to porywający mecz - powiedział trener Dominik Rokita.
- Drużyna rywali to zespół mocny fizycznie, powinniśmy być lepiej przygotowani piłkarsko, lepiej powinniśmy operować piłką, stwarzać więcej sytuacji, bo mamy ku temu walory piłkarskie, a dziś ich nie pokazaliśmy na tyle, żeby  swoją dobrą grą  potwierdzić dobrym wynikiem -dodaje.

Trener odniósł się też do środowego meczu z Wisłą Sandomierz w ramach V rundy Okręgowego Pucharu Polski.


- Mam nadzieję, że tym razem pokażemy swoje walory o których wspominałem. Myślę, że powalczymy z faworytem z Sandomierza i tanio skóry nie oddamy. Kibicom się należy, żebyśmy zagrali dobre spotkanie przed własną publicznością- mówił trener Rokita.


Jak na razie nie idzie nam na własnym boisku, choć zdobywamy punkty, ale ta gra nie wygląda tak jak powinna. Cieszy kolejna bramka, brawa dla całej drużyny, bo wszyscy pracowaliśmy na ten wynik. Bardzo trudno było strzelić bramkę, praktycznie nie mieliśmy żadnej klarownej sytuacji, ta moja bramka też przypadkowa, z rożnego wybicie, jakoś się odnalazłem w polu karnym i ta moja lewa noga znowu mi posłużyła.  Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz, mimo wszystko troszkę dostosowaliśmy się do poziomu rywala. Fizycznie wyglądali lepiej od nas, co było widać podczas meczu - powiedział strzelec jedynej bramki Damian Szyszka.


- Nie składamy broni, trafiliśmy na trzecioligowca, jak najbardziej chcemy im utrzeć nosa bo to smakuje dwa razy lepiej, na mecz z Sandomierzem nastawienie będzie znacznie większe, niż w innych meczach. Będziemy walczyć o kolejną rundę, na pewno łatwo się nie  poddamy - powiedział o meczu pucharowym Szyszka.





W środę, 3 kwietnia, Granat Skarżysko rozegram mecz ramach V rundy Okręgowego Pucharu Polski rywalem trójkolorowych będzie trzecioligowa Wisła Sandomierz. Mecz zostanie rozegrany na Rejowie, początek godz. 16.15.


W 22 kolejce spotkań (7 kwietnia) IV ligi Granat zagra na wyjeździe z Naprzodem Jędrzejów.







[gallery ids="29642,29643,29644,29645,29646,29647,29648,29649,29650,29651,29652,29653,29654,29655,29656,29657,29658,29659,29660,29661,29662,29663,29664,29665,29666,29667,29668,29669,29670,29671,29672,29673,29674,29675"]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do