Reklama

W szafie i za łóżkiem, czyli... Nietypowe kryjówki przed policją

Pomysłowość osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości nie zna granic. Najdobitniej przekonali się o tym funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam., którzy w połowie tygodnia postanowili zatrzymać trzy ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości osoby. Wszyscy chcieli przechytrzyć śledczych. W jaki sposób?

Wolność jest wartością nadrzędną, nieocenioną i rozstać się z nią absolutnie trudno – podkreślają wielokrotnie mundurowi ze skarżyskiej KPP. Przykładem na potwierdzenie tej tezy, jest z pewnością historia trójki skarżyszczan, którzy za swe występki trafić mieli do więzienia.

- 30-latka i jej 32-letni partner nie stawili się w areszcie w wyznaczonym terminie, więc sąd wydał nakazy doprowadzenia ich do placówki penitencjarnej. 29-letni brat kobiety poszukiwany był listem gończym - relacjonował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.

Przypuszczenia potwierdziły się

Mundurowi przypuszczali, że wszyscy mogą zamieszkiwać wspólnie w mieszkaniu na jednym z miejskich osiedli. W czwartkowy (4 marca) poranek zapukali do wytypowanego lokalu.

- Po kilku minutach drzwi otworzyła właścicielka lokalu. Kobieta zapewniała, że oprócz jej i męża wewnątrz nie ma żadnych osób. Funkcjonariusze nie dali wiary tym słowom i postanowili sprawdzić pomieszczenia – dodał rzecznik Gwóźdź. Poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości postanowili przechytrzyć policjantów. Na jaką metodę się zdecydowali?

- W jednym z pokoi w szafie pomiędzy ubraniami, policjanci odnaleźli poszukiwanego 29-latka. Mężczyzna trafi za kratki na 3 miesiące za niezapłacone alimenty. Po chwili kryminalni odkryli kolejną kryjówkę. Za łóżkiem leżała poszukiwana para. 30-latka będzie musiała pokutować w więziennej celi przez 15 miesięcy m.in. za kradzieże sklepowe i zniszczenie mienia. Partner kobiety spędzi w areszcie kilka dni za niezapłaconą grzywnę – dodał oficer prasowy KPP.

W pralce

Tercet mieszkańców Skarżyska wolnością szybko się nie nacieszy. Dlaczego? - Wszyscy trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w KPP. Przedstawiona przez policjantów historia nietypowych miejsc, w których poszukiwani ukrywają się nie jest jedyną, odnotowaną na terenie powiatu skarżyskiego na przestrzeni ostatnich miesięcy.

W maju 2020 r., 39-latek pochodzący z gminy Łączna postanowił schować się przed policją w... zdemontowanej pralce. Mężczyzna skutecznie ukrywał się przez kilka miesięcy. Poszukiwano go, bo nie stawił się w więzieniu, gdzie miał odbyć karę 40 dni aresztu. Policjanci kilkukrotnie przeszukiwali jego dom, jednak bezskutecznie.

- Zmyślną kryjówkę 39-latka odkryto podczas przeszukania garażu na posesji. Policjanci zwrócili uwagę na stojącą w pomieszczeniu pralkę automatyczną. Przez okrągły otwór do załadunku odzieży zobaczyli ludzką rękę, a po chwili znajdującego się wewnątrz poszukiwanego – mówił wówczas asp. Gwóźdź. Mężczyzna zdemontował cały mechanizm wewnętrzny urządzenia i przez odkręcony górny panel wchodził do środka.

fot. KPP Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do