
By go namierzyć, a następnie zatrzymać musieli użyć fortelu. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. na celownik wzięli mieszkańca miasta, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości...
Nazwisko skarżyszczanina figurowało na liście osób poszukiwanych przez policję. 45-latek nie wywiązywał się z obowiązku płacenia alimentów na swoje dzieci. Jak w wielu podobnych przypadkach, w sprawie wszczęto postępowanie- Mężczyzna unikał jednak spotkań ze śledczymi, a miejsce jego pobytu nie było znane. W lutym br. prokurator wystawił za 45-latkiem list gończy. Zgodnie z jego treścią skarżyszczanin miał trafić na dwa tygodnie do aresztu w celu wykonania z nim czynności procesowych - relacjonował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji podkom. Jarosław Gwóźdź. Co istotne z punktu widzenia śledczych mężczyzna wcale nie miał zamiaru ujawniać się. Regularnie nie stawiał się na przesłuchania.
- Kilka razy dzwonił nawet do policjantów z pretensjami, że szukając go, nachodzą jego bliskich. Był przy tym arogancki i agresywny. Skarżyscy kryminalni zajmujący się poszukiwaniami osób ustalili w sobie znany sposób, że poszukiwany człowiek znajduje się na terenie Lublina – zaznaczył rzecznik Gwóźdź.
W połowie przedostatniego tygodnia lipca, funkcjonariusze postanowili go odwiedzić. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Na terenie budowy znajdował się poszukiwany skarżyszczanin.- Mężczyzna nie pracował całkiem legalnie. Policjantom sporo czasu zajęło ustalenie, gdzie dokładnie się znajduje, ale koniec końców dotarli do mężczyzny. Zdziwiony i zaskoczony budowlaniec soczyście przeklął, po czym trafił za kratki – zaznaczył oficer prasowy KPP Skarżysko. By dotrzeć do poszukiwanego 45-latka, funkcjonariusze zastosowali sobie znany fortel. W stroju budowlańca całkowicie zaskoczyli alimenciarza.
Fotografia operacyjna policji podpowiada jaki fortel zastosowali funkcjonariusze :)
R.R.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie