
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji pół żartem, pół serio nie bez kozery określili go mianem samozwańczego sędziego. Dlaczego? Pochodzący ze Skarżyska-Kam. mężczyzna swoim przestępczym zachowaniem postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość.
Historia pochodzącego ze Skarżyska-Kam. mężczyzny miała swój początek kilka dni temu. 49-latek zawiadomił miejscowych stróżów prawa o włamaniu do jego domu. Do zdarzenia miało dojść pod koniec marca tego roku.
- Złodziej wyłamał wkładki zamków w drzwiach i dostał się do wnętrza budynku. Łupem rabusia padł m.in. telewizor i konsole do gier. Wartość utraconego mienia pokrzywdzony oszacował na 8 tys. złotych - relacjonował podkom. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Pod koniec tygodnia nastąpił przełom w tej sprawie. Stróże prawa z wydziału kryminalnego zatrzymali 38-latka podejrzewanego o to przestępstwo. Mężczyzna wstępnie przyznał się do jego popełnienia.
- Okazało się, że jest znajomym swojej ofiary. Podejrzewał, że właśnie on ukradł mu 800 złotych. Kiedy 49-latek wyparł się, aby miał coś wspólnego z kradzieżą gotówki, rzekomy pokrzywdzony postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Wyłamał drzwi do domu kolegi i ukradł telewizor, konsole i głośnik. Część fantów sprzedał w lombardzie, skąd odzyskali je policjanci – zaznaczył oficer prasowy KPP Skarżysko.
Sprawca kradzieży usłyszał już zarzut. Zgodnie z Kodeksem Karnym za kradzież z włamaniem może spędzić za kratkami nawet dziesięć lat.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie