
W 16. kolejce spotkań świętokrzyskiej RSActive IV ligi Granat Skarżysko zmierzył się w meczu wyjazdowym z Klimontowianką Klimontów. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 4:1. Podopieczni trenera Bolesława Strzemińskiego od 40 minuty grali w osłabieniu, czerwoną kartką został ukarany bramkarz Granatu Piotr Prasek
Po dobrym spotkaniu i zwycięstwie z Neptunem Końskie kibice Granatu Skarżysko liczyli na dobry wynik w Klimontowie, niestety już do przerwy gospodarze prowadzili 3:0, a na dodatek od 40. minuty Granat grał w osłabieniu, bramkarz Piotr Prasek według sędziego zagrał piłkę ręką poza polem karnym za co otrzymał czerwoną kartkę, między słupkami musiał stanąć Miłosz Bodo. Gospodarze w drugiej połowie strzelili jeszcze jedną bramkę. Honorową bramkę dla Granatu strzelił Bartłomiej Książek.
Zdaniem trenera na wynik wpłynęły fatalne decyzję sędziów, które krzywdziły skarżyski zespół. Tę opinie potwierdzają również kibice.
- Po takiej pracy sędziego nasza praca mija się z celem. Przy stanie 3:1 sędzia nie zagwizdał dla nas ewidentnego rzutu karnego, mielibyśmy szansę na bramkę kontaktową. Chłopcy dali z siebie wszystko, walczyli, biegali, a zostali ewidentnie skrzywdzeni, sędzia swoimi decyzjami ustawił zawody. Szkoda naszej pracy, po takim meczu odechciewa się wszystkiego - podkreślał po meczu trener Bolesław Strzemiński.
W 17. kolejce spotkań Granat Skarżysko zmierzy się na własnym stadionie z Łysicą Bodzentyn, mecz odbędzie się w sobotę 18 listopada, o godz. 12.00.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie