Pomnik poległym w walce z hitlerowskim okupantem podczas II wojny światowej znajdujący się na Górze Baranowskiej przy trasie S7 przestał istnieć. W sobotę, 30 marca, w godzinach porannych firma wynajęta przez GDDKiA rozebrała pomnik. Stało się to na mocy ustawy dekomunizacyjnej, która mówi o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki. Rozbiórkę pomnika zlecił wojewoda świętokrzyski.
Kilka tygodni temu do mieszkańców Suchedniowa i Skarżyska-Kamiennej dotarła informacja, że Wojewoda Świętokrzyski na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej zażądała od kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad rozebrania pomnika usytuowanego na Baranowskiej Górze.
Nie wszyscy zgadzali się z decyzją wojewody o rozbiórce pomnika. Mieszkańcy Suchedniowa i Skarżyska sprzeciwiali się rozbiórce pomnika, stosowane pisma w tej sprawie do wojewody pisała posłanka Marzena Okła-Drewnowicz i burmistrz Suchedniowa Cezary Błach. W obronę pomnika czynnie włączył się Maciej Glijer, mieszkaniec Suchedniowa, który zbierał również podpisy w obronie pomnika (zebrano blisko 400 podpisów).
Na nic stały się protesty, pisma, opinie społeczeństwa. W sobotę, rano, doszło do zniszczenia pomnika, nie rozbiórki, tylko zniszczenia, ciężki sprzęt rozprawił się dwoma mieczami o postumentem pomnika. Tablica wcześniej została zniszczona przez nieznanych sprawców. Po pomniku pozostał jedynie gruz i puste miejsce na Górze Baranowskiej.
Faszystowska góra władzy rozebrała pomnik walki z okupantem. Pamiętajcie przy wyborach. Nie dla takiej polityki. Gdzie były inne partie ?