Reklama

Radny w Familiadzie

09/03/2017 06:30

Tomasz Winiarski, radny Rady Gminy w Skarżysku Kościelnym wraz ze swoją rodziną gościli w programie Familiada. Pojechali dla rozrywki i przygody, a udało się wygrać pieniądze.



Pomysł siostry


Na pomysł wzięcia udziału w programie wpadła najmłodsza siostra Tomasza Winiarskiego. Było to 3,5 roku temu. Nikt z rodziny nie miał o tym pojęcia. Siostra zrobiła rodzinne zdjęcie i wysłała do programu.

- To było na komunii mojego dziecka. Siostra wzięła na bok mnie, siostry i mamę i zrobiła nam zdjęcie. Nikomu nic nie mówiła do czego jej to zdjęcie, każdy myślał, że to normalna rodzinna fotografia - opowiada Tomasz Winiarski.

Jakie było zdziwienie, gdy nagle do pana Tomasza zadzwonili z programu, by potwierdzić wysłane zgłoszenie.

- Nie wiedziałem o co chodzi. Dopiero po chwili dotarło do mnie w czym rzecz, że to sprawka siostry - mówi.

Kompletowali zespół


Okazało się, że dwie siostry pana Tomasza, które znalazły się na fotografii wysłanej do programu nie mogą wziąć w nim udziału. Trzeba było skompletować zespół.

- W końcu każda z sióstr wytypowała członka swojej rodziny, jedna wysłała męża, druga syna. W tym składzie najpierw musieliśmy przejść rozmowę, która odbyła się w Krakowie - wspomina pan Tomasz. - Pytali nas o wykształcenie, zainteresowania... Z tej rozmowy został sporządzony protokół, który wysłano do Warszawy. Tam mieli ocenić czy rodzina nadaje się do programu - dodaje.

Odwlekany w czasie


Nie tak szybko rodzina Winiarskich pojechała do warszawskiego studia. Termin proponowany przez producentów nie pasował wszystkim członkom zespołu.

- Potem okazało się, że zepsuła się tablica pokazująca wyniki, trzeba było czekać - mówi pan Tomasz.

Udało się pojechać na nagranie w styczniu tego roku.

- Nagranie trwało od 8 do 17. Właściwe to specjalnie się do tego występu nie przygotowywaliśmy - podkreśla.

W skład zespołu wszedł pan Tomasz, jego siostra Agnieszka Głuch, siostrzeniec Kuba Gromek, szwagier Hubert Rdzanek oraz mama Barbara Winiarska.

Pierwszy odcinek i główna wygrana


Na antenie TV rodzinę Winiarskich można było oglądać w lutym. Pan Tomasz pełnił rolę głowy rodziny. Prowadzący program Karol Strasburger nie omieszkał zadać mu pytania dotyczącego jego pracy zawodowej. A trzeba podkreślić, że pan Tomasz jest policjantem, kierownikiem Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego w KPP Skarżysko-Kamienna.

- Karol Strasburger to przyjemny człowiek, z poczuciem humoru, ale potrafi zaskoczyć pytaniami podczas programu - mówi pan Tomasz.

Drużyną przeciwną Państwa Winiarskich były farmaceutki. Wystarczyło pięć pytań, by wejść do finału. Decydującym pytaniem okazało się - którego ptaka trzymamy w domu? Rodzina Winiarskich świetnie zaczęła, przejęli przeciwnicy, ale nie udało im się trafić w prawidłową odpowiedź i Winiarscy znaleźli się w finale.

206 punktów i główna wygrana


W finale wystąpił pan Tomasz i jego siostrzeniec Kuba. Pan Tomasz odpowiadał jako pierwszy. Co zabieramy ze sobą wychodząc z domu, kogo nazywamy twórcą, jaki może być ser, co się trzęsie, rodzaj skoku - z tymi pytaniami musieli się zmierzyć.

- Nie jest to takie proste jak wtedy, gdy się siedzi w domu przed telewizorem. Jest presja czasu, zwłaszcza dla tej drugiej osoby, kiedy okazuje się, że odpowiedź już padła i trzeba wymyślić coś innego - mówi pan Tomasz.

Obaj poradzili sobie doskonale. Pan Tomasz zdobył 119 punktów. W sumie uzbierali 206 punktów co dało im główną wygraną w wysokości 16.422 zł. Doszły do tego jeszcze kosmetyki. Wygrana dała im możliwość wystąpienia w kolejnym odcinku. I tym razem doszli do finału, jednak głównej nagrody nie udało się zdobyć. Dzielnie walczyli także i trzeci raz. Nie udało się wygrać.

Trzy odcinki w jeden dzień


Nagrywanie jednego odcinka programu to nie bułka z masłem.

- Niektóre ujęcia trzeba było powtarzać. Co ciekawe wszystkie trzy odcinki były nagrywane jednego dnia. Musieliśmy pojechać z kompletem trzech różnych ubrań, mimo, że nie wiedzieliśmy, że wystąpimy trzy razy. Mogło się tak zdarzyć, że wystąpimy tylko raz, ale ubrania trzeba było zabrać - opowiada Tomasz Winiarski.- Po każdym odcinku nagrywany był z nami krótki wywiad, który można obejrzeć na stronie facebookowej Familiady - dodaje.

Teraz rodzina cierpliwie czeka na wygraną. W przeliczeniu na każdego członka rodziny będzie to po ok. 3.500 zł.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do