- Z okien na czwartym piętrze bloku przy ul.Piłsudskiego wydobywał się groźnie wyglądający dym, po przybyciu na miejsce Straży Pożarnej stwierdzono, że pożarem objęte były niewielkie ilości wyposażenia mieszkania - powiedział zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej mł. bryg. Andrzej Pyzik.
- Przebywająca w środku kobieta z trójką małych dzieci zdążyły wyjść przed przybyciem strażaków. Pożar udało się szybko ugasić, przybyły na miejsce zespół Ratownictwa Medycznego podjął decyzję o zabraniu całej czwórki do szpitala na szczegółowe badania - dodaje.
Strażacy sprawdzili pomieszczenie urządzeniami pomiarowymi na stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu. W trwającej blisko godzinę akcji wzięło udział 13 strażaków (3 zastępy), Pogotowie Ratunkowe i Policja.
Komentarze opinie