Wielkimi krokami zbliża się początek roku szkolnego. Na sklepowych półkach coraz więcej artykułów szkolnych. Wybór jest duży. Ceny, które oferują szczególnie hipermarkety konkurencyjne. Jednak, aby wyprawić dziecko do szkoły potrzebne są przede wszystkim podręczniki.
Podręczniki
Uczniowie klas I, II, IV szkoły podstawowej i I klasy gimnazjum otrzymają podręczniki od poprzedniego rocznika. Są to tzw. podręczniki wieloletnie. Wśród nich znajdzie się elementarz MEN oraz podręcznik do języka obcego. Nowe będą tylko ćwiczenia, które, tak jak w roku poprzednim, będą własnością ucznia.
W tym roku, darmowe podręczniki otrzymają także uczniowie klas III i V szkół podstawowych oraz II klasy gimnazjum. W tym podręcznik MEN i ćwiczenia, a także podręcznik do nauki języka obcego.
Będą to książki nowe, które mają posłużyć kolejnym rocznikom. Rodzice uczniów tych klas będą musieli pokryć ewentualne koszty podręczników do nauki przedmiotów nieobowiązkowych np. religia czy etyka.
Dzieci z orzeczeniem niepełnosprawności
Ministerstwo Edukacji Narodowej w tym roku, sfinansuje wyprawkę szkolną dzieciom z orzeczeniem o niepełnosprawności - nie będzie wymagane kryterium dochodowe.
- Zwrot kosztów wyprawki waha się między 175 zł a 770 zł i zależy od stopnia niepełnosprawności dziecka i od rzeczywistych kosztów poniesionych na wyprawkę ( przedstawione faktury, rachunki) - mówi Edyta Kralewska, referent do spraw programów edukacyjnych i dotacji dla uczniów w Urzędzie Miasta w Skarżysku-Kamiennej.
Artykuły szkolne
To, te przedmioty, których kompletowanie sprawia dzieciakom największa radość. Bardzo często pragną mieć tornister czy piórnik z określonym motywem; bajkowego bohatera, urodziwej księżniczki albo mówiącego auta. Plecak szkolny z motywem bohaterów bajki Kraina Lodu kosztuje w granicach 90-140 zł. Tornister z Minionkami, na kółkach to wydatek nawet 160 zł, a piórnik tematyczny z wyposażeniem kosztuje ok. 50 zł.
Jednak nie tylko piórnik czy tornister dzieciaki lubią mieć "na czasie". Na ich listę wpisane zostają także inne artykuły. Przybory szkolne, które maja motyw są kilkukrotnie droższe. Pamiętajmy o tym, że tańsze nie oznacza gorsze.
Ceny artykułów szkolnych zależą także od miejsca ich zakupu. Przedstawiamy ceny przyborów zakupionych w supermarkecie, w hurtowni i na rynku.
RASTER 1,2,3,
Nie tylko podręcznik, zeszyt i plecak.
Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego wielu rodziców zaopatruje swoje pociechy w nowe ciuchy. Do tych obowiązkowych zaliczyć można szkolne kapcie, buty sportowe i strój na gimnastykę.
- U mnie Lena, nawet kapcie szkole zażyczyła sobie mieć z motywem Krainy Lodu. Zapłaciłam za nie prawie 40 zł - mówi pani Dorota, mama 6-latki.
Ciapki szkolne z bajkowymi motywami są droższe od zwykłych tenisówek ( ok.15-20 zł). Ale jak dodaje pani Dorota: " Jeśli buty są rzeczywiście gatunkowe dobre, to oszczędzała nie będę". Ceny obuwia sportowego i dresów także są różne. Zależy to od tego czy są markowe, czy nie i z jakiego materiału są zrobione. Firmowe adidasy to koszt rzędu 200-300 zł. Dla porównania rynkowe adidasy kosztują ok. 50-70 zł. Za sportowe, markowe dresy trzeba zapłacić ok. 160 zł, a za rynkowe ok. 40 zł.
- Powinno się patrzeć na to czy są dobrego materiału, a nie czy metkę maja naszytą - mówi pani Irena, mama 10-letniego Kuby.
Przed nami ostatni tydzień wakacji. Czas, w którym nie jedna pociecha będzie wraz z rodzicami kompletowała szkolna wyprawkę. Pamiętajmy, o tym, aby same zakupy nie przysłoniły dziecku radości z pójścia bądź powrotu do szkoły.
Komentarze opinie