Reklama

Zrobię wszystko, aby zagrać w pierwszej drużynie Legii

02/08/2016 12:19
Michał Mydlarz, wychowanek Grantu Skarżysko, obecnie piłkarz Akademii Piłkarskiej Legi Warszawa. Dwukrotnie reprezentował Polskę w meczach ze Szkocją, jak mówi chce zostać w reprezentacji na stałe. Jak znalazł się w stołecznym klubie, jak wygląda jego dzień oraz jak często odwiedza rodzinne strony, o tym w naszej rozmowie z Michałem.

Tygodnik: Jak doszło do tego, że znalazłeś się w drużynie Legii Warszawa, od kiedy jesteś w tym klubie?

Michał Mydlarz: Początkowo pojechałem na obóz piłkarski organizowany przez Legię, który odbył się w Bartoszycach. Na zakończenie obozu dwóch trenerów pracujących na co dzień w klubie Dominik Jarosz i Goncalo Feio stwierdzili, że wyróżniałem się na tle rówieśników więc poprosili moich rodziców o numery telefonów, by za jakiś czas przyjechać na testy, lecz koniec końców nie dogadaliśmy się. Niecałe 4-5 miesięcy później, w zimę pojechałem ze swoim już byłym klubem Granatem Skarżysko na turniej halowy w Radomiu, gdzie właśnie przyjechała Legia, również losy potoczyły się podobnie prosząc o numer mojego Trenera Dariusza Kasprzyka oraz Rodziców, lecz z lepszym zakończeniem, ponieważ po 2-3 miesiącach pojechałem na testy. Na tym się nie skończyło, bo jeździłem do Warszawy regularnie co 2-3 miesiące w celu sprawdzenia mojej formy i czy ciągle się rozwijam. Co najlepsze trwało to przez 2 lata! Wszystkie testy przeszedłem pomyślnie i już od 1 klasy gimnazjum (2013 rok, sierpień) aż do teraz jestem zawodnikiem Legii Warszawa.

- Decyzje o przejściu do Legii podjąłeś sam czy wspólnie z rodzicami?

- Decyzje podjęliśmy z rodzicami około 3-4 dni przed przyjazdem. Początkowo niechętnie chciałem tam jechać, ale ze względu na moją przyszłość i rozwój zgodziłem się na to po dłuższym zastanowieniu.

- Jak wyglądały pierwsze dni w nowym klubie, trudno było się przestawić?

- Sam początek w klubie był ciężki. Nowe osoby nie wiadomo czego się spodziewać, cięższy trening, inny system szkolenia. Ale przez pierwsze dni starali przyzwyczajać i pokazywać, co będzie nas czekać przez następne dni a nawet lata.

- Kto jest twoim trenerem, jak wygląda twój dzień treningowy?

- Moim obecnym trenerem jest Tomasz Kycko. Mój dzień treningowy wygląda praktycznie zawsze tak samo, z rana szkoła od 8 do 14:30 o 15:30 trening do 17.00, w zależności od dnia po treningu dodatkowy angielski lub psycholog, gdy skończymy wszystko jesteśmy wolni i każdy idzie do domu. Teraz gdy przechodzę do Liceum trener i dzień treningowy zmieni mi się, z rana trening i zajęcia dodatkowe, później szkoła, a trenerem ma być Robert Picuła.

- Wyjechałeś ze Skarżyska do Warszawy w młodym wieku, jak sobie radzisz na co dzień bez rodziców?

- Jeśli chodzi o to nie mam z tym żadnych problemów, po trzech latach nauczyłem się dużo rzeczy robić samodzielnie.

- Gdzie chodzisz do szkoły i czy łatwo jest łączyć naukę z treningami?

- Naukę właśnie zakończyłem w Gimnazjum nr 10 w Warszawie im. Gen. Władysława Sikorskiego. Moim zdaniem jest to łatwe połączyć szkołę z treningami, tylko wystarczy mieć chociaż trochę odrębne chęci.

- Będąc w Legii poza meczami ligowymi bierzesz razem z drużyną udział w turniejach zagranicznych, który z nich najmilej wspominasz, z jakimi znanymi markami graliście?

- Tak oczywiście bierzemy udział w turniejach zagranicznych. Byłem nawet ostatnio wraz z rocznikiem starszym 1999, pojechałem do Francji, gdzie graliśmy z takimi drużynami jak Sporting Lizbona i AS Monaco, lecz najlepiej wspominam turniej na Słowacji gdzie dostałem statuetkę najlepszego zawodnika turnieju.

- Chodzisz ma mecze pierwszej drużyny, masz kontakt z piłkarzami?

- Chodzę na mecze pierwszej drużyny, lecz niestety nie mam kontaktu z piłkarzami.

- Jak myślisz uda się awansować w końcu do Ligi Mistrzów w tym sezonie?

- Wierzę w Legię, myślę że mogą o Ligę Mistrzów powalczyć i co najważniejsze zakwalifikować się do niej.

- Ile rozegrałeś meczów w reprezentacji Polski, czy jest to dla ciebie tylko przygoda, czy chcesz na stałe tam zagościć?

- W Kadrze Polski rozegrałem 2 mecze ze Szkocją, nie chciałbym żeby tylko na tym się skończyło, chcę udowodnić z każdym sezonem, że jednak na nią zasługuję w ten sposób zostając w niej na stałe.

- Jesteś wychowankiem Granatu Skarżysko, śledzisz poczynania pierwszej drużyny i kolegów?

- Pierwszej drużyny nie, lecz poczynania mojego byłego rocznika, gdzie znajduje się większość moich przyjaciół interesuję się cały czas.

- Jak często odwiedzasz rodzinne strony?

- Rodzinne strony odwiedzam co 2-3 tygodnie chyba, że mam tak duży nakład meczy w jednym czasie, to co miesiąc, czasami nawet 1,5 miesiąca.

- Twój ulubiony piłkarz to?

- Na tą chwilę zdecydowanie Luka Modric.

- Reprezentacja Polski osiągnęła duży sukces podczas Euro 2016 we Francji odpadając dopiero w ćwierćfinałach, jak oceniasz występ polskich piłkarzy?

- Jeśli chodzi o ich występ jestem z nich zadowolony i to bardzo, lecz dalej pozostaje niedosyt bo na finał mieli bardzo duże szanse.

- Zobaczymy Michała Mydlarza kiedyś w pierwszej drużynie Legi Warszawa?

- Tego nie wie nikt, ale obiecuję wszystkim, że zrobię wszystko by tam się znaleźć!

- Czym się interesujesz poza piłka nożną?

- Poza piłką nożną interesuję się muzyką, która oddaje w pełni moje uczucia.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do