W sprawę wybudowania kładki rowerowo - pieszej łączącej drogę szybkiego ruchu 42 Starachowice - Skarżysko Kamienna - Końskie, bardzo mocno zaangażował się mieszkaniec ul. Cmentarnej, pan Witold. Kilkadziesiąt razy spotkał się z poprzednim prezydentem, ale nic w tej sprawie nie wskórał.
- W 2004 roku, jak budowali drogę krajową nr 42, wystąpiłem z pismem do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Kielcach z pismem w sprawie zrobienia kładki. Odesłali mnie do Urzędu Miasta - przypomina Witold Nowak. - Proponowaliśmy przeprowadzenie kładki z ulicy Rzecznej, na wysokości wałów rzeki Kamiennej do tunelu pod drogą 42 - obok Wału Staszicowskiego - podkreśla.
W 2006 r. pan Witold otrzymał pismo z UM z Wydziału Inwestycji i Gospodarki Komunalnej informujące, że kwota niezbędna na inwestycję zostanie rozpatrzona przy planowaniu budżetu na 2006 r.
Obiecanki cacanki
- Budowa kładki umieszczona była w planie na lata 2007 - 2011, w pozycji nr 35. Planowany koszt wynosił na rok 2009 - 600 tys. zł., na 2010 r. - 400 tys. zł. - podkreśla pan Witold. - Pojawiające się sprawy uwłaszczeniowe ternu budowy kładki spowodowały, że zmieniono miejsce budowy z ulicy Rzecznej obok ogrodzenia kościoła św. Józefa - nie uwzględniając z zainteresowanymi i bez żadnych rozmów - dodaje. - UM powtórnie zaplanował budowę kładki łączącą ul. Legionów z Cmentarną na rok 2011, przeznaczając kwotę 1,5 mln zł., ale nie doszło do budowy. Pieniądze te zostały przeznaczone na budowę dwóch innych kładek, ponoć ważniejszych - podkreśla.
Pan Witold w 2012 r. kilkakrotnie rozmawiał z władzami miasta w tej sprawie, ale ciągle był zbywany brakiem pieniędzy.
- A gdzie są poprzednie sumy? - pyta pan Witold.
Kładka niezbędna
Jak podkreśla pan Witold kładka byłaby ogromnym odciążeniem ul. Legionów, chociażby ze względu na istnienie tam cmentarze.
- 1 - 2 listopada z kładki korzystałoby tysiące mieszkańców. Gdy na ul. Legionów jest wypadek, to nie ma przejścia. Kładka byłaby idealnym rozwiązaniem - mówi pan Witold. - Ważną sprawą jest także dojście do ścieżki rowerowej, wzdłuż drogi 42, aby możliwe było obejrzenie historycznego widoku Przewału Staszicowskiego wraz z ujściem rzeki. Przewał został odkryty i w części zregenerowany - tylko dla kogo? Uważamy, że takie postępowanie UM w stosunku do mieszkańców można nazwać nikczemnością i lekceważeniem - dodaje.
Co na to obecna władza?
Pan Witold nie odpuszcza i już wysłał kolejne pismo do obecnie urzędującego prezydenta.W sprawie kładki zainterweniowaliśmy także i my. Odpowiedź otrzymaliśmy natychmiast.
- Mamy projekt budowlany. Sprawę blokuje jednak fakt, że kładka przebiega przez prywatną działkę i mamy kłopot z pozyskaniem prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane - informuje Izabela Szwagierek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Skarżysku-Kamiennej. - Projekt obejmuje budowę ciągu pieszo-rowerowego z oświetleniem od ulicy Legionów do Jana Pawła II wraz z kładką pieszo-rowerową, budową muru oporowego. Bez prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, nie możemy wystąpić o pozwolenie na budowę. Czynimy starania, by te sprawy uregulować - dodaje.
Komentarze opinie