Reklama

Gdybym się jeszcze raz urodził wybrałbym te same dyscypliny sportu

20/10/2017 04:39
Pan Wacław urodził się w 1947 roku, jest jednym z najlepszych w historii Ruchu strzelcem, przez 31 lat gry w piłkę rozegrał 793 meczy, strzelił 386 bramek.

 - Przyszedłem ze szkołą na mecz na Ruch, po meczu piłkarz tego klubu Mundek Jaromin podszedł do mnie i powiedział mi, że dobrze gram w piłkę, choć akurat w tym meczu strzeliłem bramkę samobójczą. Dowiedziałem się, że w klubie będzie nabór do trampkarzy, więc postanowiłem się zapisać. Tak się zaczęła moja przygoda z Ruchem, tu grałem blisko półtora roku, później zobaczył mnie Wacław Zbroja i kazał mi przychodzić na Granat, tu trenowałem do 14 roku życia, gdzie nauczyłem się techniki użytkowej - mówi Pan Wacław. - Miałem szczęście, że mnie trenował Rudlof Patkolo, on powiedział do mnie - ty będziesz piłkarz - zaznacza.

- Później przeniosłem się do MKS Skarżysko, zdobyliśmy mistrzostwo województwa trampkarzy. Stąd trafiłem z powrotem do Ruchu, tu się zaczepiłem na dłużej, grałem aż do wojska. Okres służby wojskowej to gra w Czuwaju Przemyśl. Częste sparingi z lepszymi drużynami podnosiły mój poziom gry i skuteczność zdobywania bramek. Nic dziwnego, że na koniec służby wojskowej były propozycje Stali Rzeszów,Karpat Krosno,Wisłoki Dębica czy Unii N.Sarzyna, lecz z żadnej nie skorzystałem. Ciągnęło mnie w rodzinne strony i do pracy na kolei - wspomina Pan Wacław.

-  Po powrocie z wojska grałem w KKS Ruch Skarżysko, potem przez sezon broniłem barw Czarnych Parszów skąd zostałem skierowany na kurs trenerski piłki nożnej, a przy okazji ukończyłem kurs trenerski tenisa stołowego. W latach 60-tych grałem w KKS Ruch w II lidze tenisa, gdzie odnosiłem sukcesy ogrywając czołowe rakiety tej ligi.W latach 80-tych i 90-tych wprowadziłem cztery drużyny do II ligi tenisa  Granat, STS , Czarni Parszów i Stąporków.  W ciągu 31 lat gry w piłkę nożną rozegrałem 783 mecze zdobywając 336 goli - mówi najlepszy strzelec Ruchu.

- Później jak już nie grałem w Ruchu, jeździłem na mistrzostwa Polski kolejarzy w piłce nożnej, tenisa i brydża, zdobyliśmy kilka tytułów mistrzów Polski we wszystkich tych dyscyplinach - dodaje.

- Tak upłynęło 60 lat, do tej pory nie rozstaję się ze sportem, organizuję turnieje tenisa stołowego, jestem sędzią tenisa stołowego, piłki nożnej. Mam w planie jeszcze otworzyć ognisko albo świetlicę, gdzie będzie można utworzyć grupę tenisistów. Wszystkiego czego się nie dotknąłem to bardzo szybko się uczyłem, tenisa nauczyłem się w trzy miesiące. Sport nauczył mnie bardzo dużo, gdybym się jeszcze raz urodził wybrałbym te same dyscypliny sportu. Oprócz sportu pisze wiersze, od 6 klasy podstawowej napisałem ponad 200 wierszy.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do