
Przedawnienie roszczeń w sprawach frankowych to termin, który powinien znać każdy kredytobiorca posiadający umowę we frankach szwajcarskich. Czas nieubłaganie biegnie, a zaniechanie działania może skutkować utratą możliwości dochodzenia swoich praw. Kiedy więc należy złożyć pozew, by nie utracić szansy na zwrot nadpłaconych rat?
Zgodnie z obowiązującym prawem, roszczenia związane z kredytami frankowymi przedawniają się co do zasady po upływie 10 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W praktyce interpretacja tego terminu budzi wiele wątpliwości, ponieważ różne sądy mogą odmiennie określać moment rozpoczęcia biegu przedawnienia. Warto wiedzieć, że każda rata kredytu przedawnia się osobno, dlatego im szybciej podejmiesz działania prawne, tym większą kwotę możesz potencjalnie odzyskać.
Bieg przedawnienia w kredytach frankowych może być liczony na różne sposoby. Część prawników argumentuje, że termin ten należy liczyć od momentu zawarcia umowy kredytowej, gdy klauzule abuzywne zostały wprowadzone do umowy. Inni twierdzą, że przedawnienie powinno być liczone indywidualnie dla każdej raty od momentu jej zapłaty. Co istotne, złożenie reklamacji do banku czy przystąpienie do postępowania mediacyjnego może przerwać bieg przedawnienia, dając więcej czasu na przygotowanie działań prawnych. Dlatego wielu kredytobiorców decyduje się złożyć pozew franki, zanim ich roszczenia stracą wartość.
Istnieje kilka skutecznych sposobów przerwania biegu przedawnienia, które dają kredytobiorcom dodatkowy czas na przygotowanie pozwu. Złożenie pozwu do sądu jest najbardziej oczywistym działaniem, jednak również skierowanie reklamacji do banku może dać podobny efekt. Uznanie roszczenia przez instytucję finansową lub dobrowolna spłata części zobowiązania przez bank także przerywa przedawnienie. W niektórych przypadkach pomocne może być złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.
Zbyt późne złożenie pozwu może skutkować oddaleniem powództwa na skutek podniesienia przez bank zarzutu przedawnienia. Oznacza to utratę możliwości odzyskania nadpłaconych kwot. Sądy bardzo rzadko uwzględniają roszczenia, które uległy przedawnieniu, nawet jeśli kredytobiorca ma silne argumenty merytoryczne w swojej sprawie.
(Artykuł sponsorowany)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie