
73-letnia właścicielka apteki, działającej na terenie jednego z powiatów województwa świętokrzyskiego oraz trzy inne osoby podejrzane są o wyłudzenie z Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 7 milionów złotych. Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pranie brudnych pieniędzy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności - informuje KWP w Kielcach.
Sprawę prowadzą policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczość korupcyjną z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach oraz śledczy z Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
- W śledztwie zebrano bardzo obszerny materiał dowodowy, w postaci przede wszystkim dokumentacji związanej z refundacjami za leki, zeznań świadków, opinii finansowo-księgowej - informuje prokuratura. - Podejrzana, jako osoba uprawniona – kierownik i współwłaściciel jednej z aptek oraz punktu aptecznego – sporządzała poświadczające nieprawdę dokumenty w postaci zbiorczego zestawienia recept na leki i wyroby medyczne, w których wskazywała leki, które nie były wydawane pacjentom, ale były lekami o wysokim stopniu refundacji, a następnie te dokumenty przedkładała w NFZ w celu uzyskania refundacji. W ten sposób wprowadziła pracowników tej instytucji w błąd co do istnienia podstaw do uzyskania wsparcia finansowego, które zostało jej wypłacone. Łącznie, wspólnie z kolejną podejrzaną, wyłudziła ponad 7,5 mln zł. Proceder trwał od lipca 2010 r. do kwietnia 2018 r. Zatem podejrzana, pomimo przedstawienia jej w grudniu 2017 r. zarzutów – wówczas dotyczących wyłudzenia ponad 80.000 zł – bynajmniej nie zaprzestała przestępczego procederu.
W dniu 14 lipca na polecenie prokuratora podejrzana została ponownie zatrzymana i doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, gdzie prokurator przedstawił jej rozszerzone zarzuty. Przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów, ale w wyjaśnieniach zakwestionowała częściowo ustalenia faktyczne, a w tym wysokość szkody - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Kielcach
Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanej. Sąd jednak nie uwzględnił tego wniosku (będzie złożone zażalenie).
Ponadto na polecenie prokuratora zatrzymano 3 inne osoby. Wobec nich prokurator wydał postanowienie o środkach zapobiegawczych w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego w kwotach od 10 do 70 tysięcy złotych.
Na poczet przyszłych kar o charakterze majątkowym zabezpieczono mienie podejrzanych, a w tym ujawnione w dniu 14 lipca u podejrzanej właścicielki apteki pieniądze w kwocie ponad 900 tysięcy zł.
- W trakcie przeszukania domu 73- letnie aptekarki, policjanci zabezpieczyli ponad 930 tysięcy złotych. Gotówka ukryta była niemal w każdym zakątku mieszkania, tj. w szafkach, półkach, ubraniach czy w książkach - informuje świętokrzyska policja.
Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pranie brudnych pieniędzy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Fot. KWP Kielce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie