Reklama

Pobicie w Skarżysku-Kam.? A sprawcy uciekli...

Czterech lub sześciu – właśnie tylu miało być sprawców pobicia, do jakiego rzekomo doszło na terenie miasta nad Kamienną. Kilka dni temu, lokalnych stróżów prawa o przykrym dla siebie zdarzeniu poinformował mieszkaniec Skarżyska-Kam. Na ile okazało się to prawdą?

Zaczęło się od zgłoszenia, mającego związek z tym, co wydarzyło się w rejonie ul. Cmentarnej. Właśnie w tym miejscu, miało dojść do pobicia człowieka przez kilku nieznanych mu sprawców.

- Policjant połączył się z domniemanym pokrzywdzonym, aby ustalić, gdzie dokładnie się znajduje. Wówczas rozmówca oświadczył, że już pokonał napastników i nic mu nie jest - stwierdził asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.

Ze względu na wysoką temperaturę, prawdopodobieństwo, że zgłaszający może być pod wpływem alkoholu, na miejsce pojechali policjanci. - Stróże prawa chcieli mieć pewność, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy. Po kilku minutach napotkali miejscowego 54-latka, który spożywał alkohol. Oświadczył, że to on dzwonił na numer alarmowy. Wymyślił historię pobicia, bo chciał sprawdzić, czy policja zainteresuje się sprawą i w jakim czasie na miejsce przyjedzie patrol – tłumaczył rzecznik skarżyskiej KPP.

Żartowniś został już pociągnięty do odpowiedzialności. - Za zgłoszenie bezpodstawnej interwencji funkcjonariusze ukarali "testera" mandatem w wysokości 500 złotych, a za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 100 zł – podkreślił Gwóźdź.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do