Wartość strat oszacowana przez osoby poszkodowane osoby wyniosła ponad 30 tys. złotych. Działania podjęte przez mundurowych doprowadziły natomiast do sytuacji, w której nie było już innego wyjścia jak tylko zatrzymanie podejrzanego. Jak wynika z informacji przekazanych przez podkom. Jarosława Gwoździa, w ręce policjantów wpadł skarżyszczanin.
Mężczyzna od pewnego czasu znajdował się na celowniku skarżyskich śledczych. Powód?
- Funkcjonariusze wydziału kryminalnego prowadzili sprawę kilku włamań, do jakich doszło w ostatnich kilku miesiącach na terenie miasta. Włamywacz "działał" w placówkach handlowych i opuszczonych budynkach. Jego łupem padały m.in. pieniądze, elementy metalowe i rower - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji podkom. Jarosław Gwóźdź.
Funkcjonariusze doszli do jeszcze jednego, zaskakującego wniosku. W trakcie popełnianych przestępstw rabuś dewastował bowiem łupione pomieszczenia. Straty jakie ponieśli pokrzywdzeni sięgnęły 31 tys. zł.
- Śledczy wzięli pod lupę miejscowego 28-latka, którego podejrzewali o związek z przestępstwami. 22 marca mężczyzna został zatrzymany i trafił do skarżyskiej KPP. Szybko okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne. 28-latek przyznał się do czterech włamań – tłumaczył rzecznik Gwóźdź.
Mężczyzna został już przesłuchany w tej sprawie. - Usłyszał zarzuty, a wkrótce jego sprawa znajdzie finał w Sądzie Rejonowym Za kradzieże z włamaniami grozi mu nawet dziesięcioletni pobyt za więziennym murem – zaznaczył oficer prasowy KPP.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie