
Są zawsze tak, gdzie niezbędna jest pomoc. O kim mowa? O zarówno zawodowych strażakach, jak i druhach, którzy w miniony piątek z pewnością nie mogli narzekać na nudę. 25 lutego Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kam. poinformowała o dwóch niebezpiecznych zdarzeniach, do których doszło na terenie naszego powiatu.
Jak wynika z relacji zawodowych strażaków, tuż po godz. 7 wpłynęło zgłoszenie o pożarze hali magazynowej w Skarżysku-Kamiennej przy ul. Mościckiego. Zapalił się strop i wyposażenie znajdujące się w środku obiektu.
- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca, odłączeniu energii elektrycznej od budynku oraz opanowaniu pożaru. W trakcie działań strażacy wynieśli z palącej się hali butlę z gazami technicznymi, a pracownicy zakładu wyjechali z budynku znajdującym się w niej sprzętem do prowadzenia prac ziemnych oraz samochodem dostawczym. Po stłumieniu pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych konstrukcji stropu – tłumaczył mł.brg. Marcin Kuźdub.
Nadpalone elementy wynoszono na zewnątrz i dokładnie przelewano wodą. W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany. - Dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji. Na miejscu działań obecne były dwa patrole oraz pogotowie energetyczne. W akcji brało udział pięć zastępów z JRG Skarżysko, łącznie 14 ratowników. Działaniami kierował dowódca JRG bryg. Jarosław Janowski – zaznaczył mł.bryg. Kuźdub.
Trzy godziny później, strażacy skoncentrowali swoje działania w miejscowości Mroczków - Kamionka (gmina Bliżyn). – Z informacji jakie otrzymaliśmy wynikało, iż ulatniał się gaz. Do zdarzenia natychmiast zadysponowano Ochotniczą Straż Pożarną w Mroczkowie, OSP Bliżyn oraz trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej ze Skarżyska-Kamiennej, a także i pogotowie gazowe oraz patrol policji – tłumaczyli ratownicy. Sytuację szybko udało się opanować.
fot. KP PSP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie