Reklama

Kradzieże katalizatorów w naszym regionie. Kto za nie odpowie?

Samochodowe części łakomym kąskiem dla złodziei. O tym mogliśmy przekonać się nie raz. Świętokrzyscy stróże prawa przez kilka ostatnich tygodni pracowali nad rozwiązaniem zagadki dotyczącej kradzieży zamontowanych w pojazdach katalizatorów. Na szczęście mundurowi dotarli do osoby mającej największą wiedzę na ten temat. Zatrzymany został mieszkaniec powiatu skarżyskiego.

W pierwszych miesiącach br. do świętokrzyskich stróżów prawa sukcesywnie spływały zgłoszenia związane z przestępstwami na szkodę właścicieli pojazdów. Powód? Okazał się banalnie prosty. Z aut pozostawionych na parkingach w tajemniczych okolicznościach znikały katalizatory.

- Elementy wyposażenia najczęściej zostały wymontowane z pojazdów dostawczych jednej z francuskich marek. Tymi sprawami zajmowali się stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, walczący z przestępczością przeciwko mieniu. Skrupulatnie sprawdzanie wszystkich szczegółów, liczne czynności procesowe i operacyjne pozwoliły śledczym na ustalenie odpowiedzialnego za te kradzieże – tłumaczył oficer prasowy kieleckiej KMP podkom. Karol Macek.

Podejrzenia padły na 40-letniego mieszkańca powiatu skarżyskiego. Notowany w przeszłości mężczyzna, ponownie pojawił się na terenie Kielc w piątkowy wieczór. Co istotne, złodzieja udało się przechytrzyć. Jakim sposobem?

- Tym razem nie udało mu się dokonać kradzieży, bo już czekali na niego kryminalni. Przy zatrzymanym mundurowi znaleźli narzędzia, służące najprawdopodobniej do demontażu z pojazdów katalizatorów. 40-latek trafił do policyjnego areszt – podkreślił rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Wobec rabusia pochodzącego z powiatu skarżyskiego wyciągnięte zostały już pierwsze konsekwencje. - Śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu przedstawili zatrzymanemu 10 zarzutów kradzieży. Funkcjonariusze nadal pracują nad tą sprawą bo podejrzewają, że takich przestępstw 40-latek ma na swoim koncie znacznie więcej – dodał podkom. Macek.

W sobotę sąd zdecydował zastosować wobec mężczyzny środek zapobiegawczy. 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.

fot. KPP Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do