Reklama

Jest śledztwo Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej po wybuchu w Mesko

Po tragicznym w skutkach zdarzeniu, w którym śmierć poniósł 59-letni pracownik skarżyskich zakładów zbrojeniowych Mesko, Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo. W sprawie zabezpieczono m.in. nagrania z monitoringu.

Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, zdarzenie miało miejsce podczas wykonywanych przez trzech pracowników czynności związanych z przemieszczaniem pojemników po paliwie rakietowym.

- Gdy doszło do wybuchu pożaru, na hali przebywali dwaj pracownicy w wieku 59 i 45 lat. Starszy z mężczyzn, w następstwie odniesionych obrażeń, poniósł śmierć na miejscu, młodszy uległ zatruciu dymem i został niezwłocznie przewieziony do szpitala powiatowego w Skarżysku-Kamiennej, gdzie udzielono mu pomocy medyczne. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Powstały pożar ugasiła zakładowa straż pożarna – tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

10 czerwca zostały przeprowadzone przez prokuratora oględziny zwłok, które zabezpieczono do sekcji. - Z uwagi na to, iż na miejscu zdarzenia istniało potencjalnie zagrożenie wybuchem nowego pożaru, czynności oględzin samego miejsca były prowadzone przy użyciu specjalistycznego robota ze skanerem. Po zakończeniu skanowania terenu zostaną usunięte z niego ewentualne materiały niebezpieczne i dalej oględziny będą prowadzone w klasyczny sposób. W sprawie przesłuchano już także kilku świadków, w tym rannego 45-latka oraz zabezpieczono monitoring – dodał rzecznik.

Dotychczasowe ustalenia wskazują, że doszło do nieszczęśliwego wypadku przy pracy z pojemnikami po paliwie rakietowym i powstania pożaru wewnątrz hali. 

Aktualizacja: 12/06/2024 14:39
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do