Nie bez powodu kierowca Volkswagena Transportera uciekał przed policjantami. Podczas zatrzymania okazało się, iż mężczyzna nie posiadał stosownych uprawnień do kierowania pojazdami.
2 marca funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku- Kamiennej prowadzili kontrole pojazdów na krajowej siódemce. Dali znać kierowcy, który jechał od strony Szydłowca, by się zatrzymał.
- Mężczyzna wyraźnie zwolnił, a następnie będąc kilkadziesiąt metrów przed policyjnym patrolem skręcił w ulicę Gajową, chcąc uniknąć kontroli drogowej - relacjonuje mł. asp. Damian Szwagierek, rzecznik prasowy KPP. - Funkcjonariusze widząc zachowanie kierowcy, natychmiast udali się za pojazdem. Po chwili zatrzymali auto do kontroli - dodaje.
Kierowcą okazał się 48-letni mieszkaniec Kielc. Nie uciekał bez powodu.
- Mężczyzna twierdził, że zapomniał z domu prawa jazdy, ale nie przekonał mundurowych. Sprawdzili w policyjnym systemie czy kierowca posiada prawo jazdy. Szybko się okazało, że w 2008 r. wobec mężczyzny wydana została decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania - wyjaśnia rzecznik. - Jeszcze kilka miesięcy temu, kierowanie pojazdem mimo cofniętych uprawnień do kierowania stanowiło wykroczenie, które zwykle kończyło się 500 zł. mandatem. Od 18 maja 2015 r. kierowanie autem w takich okolicznościach jest przestępstwem określonym w Kodeksie Karnym. Teraz mężczyźnie grozić może nawet 2 lata więzienia - podkreśla Damian Szwagierek.