Czy Plac Staffa powinien być zamknięty dla młodzieży ?

Plac Staffa przy Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku – Kamiennej to miejsce wielu wydarzeń kulturalnych, które organizuje skarżyski MCK. W okresie letnim, to również miejsce spotkań skarżyskiej młodzieży, która wieczorami tłumnie przesiaduje w tym miejscu. Niestety czasami ich zachowanie nie jest takie jakie być powinno, cierpią na tym okoliczni mieszkańcy bloków. Radny Artur Mazurkiewicz na prośbę mieszkańców złożył interpelację do prezydenta miasta z propozycją, by rada miasta zabroniła mieszkańcom wstępu na Plac Staffa w godzinach 21 - 6.00 .

 - Złożyłem w tej sprawie interpretację do prezydenta, po interwencji u mnie wielu mieszkańców z całego Skarżyska. Prosiłem również o stałe patrole policji i wpisanie tego miejsca na Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa – zaznaczał Artur Mazurkiewicz.

- Niestety, ale problem według mnie jest poważny. W okresie wiosenno - letnim nie da się normalnie żyć w okolicy. Moi rodzice mieszkają w jednym z okolicznych bloków i skarżą się na to, co się tam dzieje codziennie. Wieczorami nie da się siedzieć przy otwartym oknie, nie mówiąc o spaniu. Ciągłe krzyki, imprezy, alkohol, rozbijane butelki, uszkodzone okoliczne mienie, auta, itp. Ja rozumiem, że wiele osób zadaje sobie pytanie gdzie młodzi będą spędzać czas w tym mieście - ale moim zdaniem jeśli nie potrafią się zachować to powinni siedzieć w domu – zaznacza jeden z mieszkańców miasta.

- Notoryczny bałagan i hałas podczas ciszy nocnej oraz zachowanie młodzieży  poniżej wszelkiego poziomu (załatwianie potrzeb fizjologicznych, niszczenie mienia publicznego i prywatnego, pożycie płciowe w miejscu publicznym), to coś co jest karalne wg. kodeksu cywilnego. Zapewne musimy się spotkać gdzieś po środku (niezależnie od partii). Liczę na to, że sytuacja na Staffa zostanie jak najszybciej uporządkowana – pisze Czytelnik.

- Rozumiem, że dla mieszkańców może być to uciążliwe, ale jest to jedyne miejsce, gdzie młodzież może się spotkać, jakby nie patrzeć mamy dużo miejsc dla dzieci i osób dorosłych, a plac Staffa to jedyne miejsce, gdzie młodzież może sobie posiedzieć. W moim gronie znajomych tłuczenie butelek jest potępiane, gdyby reszta osób się do tego stosowała to wydaje mi się, że problem byłby mniejszy. Nie zabierajmy młodzieży jedynego miejsca spotkań w tym mieście – podkreśla  przedstawiciel  młodego pokolenia.