W ostatniej kolejce rundy jesiennej B klasy, grupy I, lider KS Smyków podejmował na własnym boisku wicelidera rezerwy Granatu Skarżysko, pojedynek na szczycie zakończył się wysokim zwycięstwem piłkarzy ze Smykowa 5:1.
-To był ciężki mecz, na tym boisku nie dało się grać w piłkę, to była kopanina od was do nas, kto silniejszy. Gospodarze byli silniejsi fizycznie, do tego doszły indywidualne błędy. Mecz bez historii, rywale byli wyżsi od nas o głowę, w drugiej połowie dosłownie nas zjedli fizycznie i skończyło się wysokim wynikiem - mówił po meczu Seweryn Dejworek, kierownik drużyny.
Piłkarze Granatu Skarżysko mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z rezerwami Orlicza Suchedniów. Pojedynek derbowy odbędzie się w sobotę, 9 listopada, o godz. 13.30, w Suchedniowie.
Komentarze opinie