13 grudnia obchodzimy 37. rocznicę jednego z najtragiczniejszych wydarzeń we współczesnej historii Polski. Należy o tym mówić, by pamięć o ofiarach stanu wojennego, o ofiarach reżimu komunistycznego – osobach internowanych istniała w świadomości kolejnych pokoleń.
Wielu Polaków poświęciło w grudniu 1981 roku wszystko, by walczyć z komunistyczną władzą. Przez ponad dwa lata żyliśmy w kraju, gdzie na każdym kroku widać było milicję, ORMO i polskie wojsko z wycelowaną w swoich rodaków bronią. Ostatecznie zwyciężył wspólny cel – powstanie wolnej i demokratycznej Ojczyzny.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku władze PRL wprowadziły stan wojenny. Było to uderzenie w w wielomilionowy ruch społeczny skupiony wokół Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego "Solidarność`. W ciągu jednej nocy internowano kilka tysięcy osób , w tym przewodniczącego związku Lecha Wałęsę. Zawieszono działalność związków zawodowych organizacji społecznych , przestała ukazywać się większość prasy, wprowadzono godzinę milicyjną, ograniczono swobodę poruszania się i zamknięto granice państwa.
Od 4 grudnia, w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej (I piętro) można zwiedzać Ogólnopolską wystawę "586 Dni Stanu Wojennego".
Wystawa upamiętnia osobiste dramaty ofiar, indywidualne akty sprzeciwu Polaków, ale też różnorodność postaw podzielonego społeczeństwa. Obrazy z więzień, posiedzeń sądów doraźnych i pogrzebów przeplatają się z wielką polityką – spektakularnymi operacjami wojskowo-milicyjnymi, masowymi demonstracjami opozycji, walkami ulicznymi – jak również obrazami życia codziennego w realnym socjalizmie. Jednym z wątków wystawy są też reakcje podzielonego żelazną kurtyną świata na dramatyczne wydarzenia w Polsce.
Wystawę można oglądać w terminie do 6 stycznia 2019 r.
Komentarze opinie