Reklama

Zaskakujący zwrot w sprawie rozpylenia gazu w szkole w Skarżysku-Kamiennej. Kto to zrobił?

Nieoczekiwany i zaskakujący był zwrot w sprawie rozpylenia gazu pieprzowego w jednym z pomieszczeń Zespołu Szkół Samochodowych w Skarżysku-Kamiennej. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji, do tutejszej jednostki nie wpłynęło oficjalne zgłoszenie dotyczące ustalenia sprawcy lub sprawców zdarzenia.

O tym, co wydarzyło się na terenie skarżyskiej placówki oświatowej pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. - 18 maja, ok. godz. 13.25 otrzymaliśmy informację o tym, co wydarzyło się w Zespole Szkół Samochodowych w Skarżysku-Kamiennej. Doszło do rozpylenia w toalecie gazu najprawdopodobniej pieprzowego. Przed przybyciem służb ewakuowanych zostało: 173 dzieci i personel szkoły, w liczbie 6 osób – zaznaczył rzecznik KP PSP Kielce st.kpt. Marcin Bajur.

Kto okazał się sprawcą? Jeszcze tego samego dnia wydawało się, że odpowiedzi na tak postawione pytanie będą szukać funkcjonariusze KPP. Okazuje się, że nie. Dlaczego? Dyrekcja szkoły najprawdopodobniej uznała, że nie ma konieczności ścigania sprawcy lub sprawców.

- Nie wpłynęło do nas żadne zawiadomienie w tej sprawie. W związku z powyższym, funkcjonariusze nie prowadzili czynności wyjaśniających, kto mógł rozpylić gaz - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem skarzyski.eu rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji podkom. Jarosław Gwóźdź.

Halina Sieczka, dyrektor ZSS, powiedziała nam, że, placówka postępuje zgodnie z procedurami. - Na szczęście nic nikomu się nie stało, nie było poszkodowanych. Wiemy kto rozpylił gaz i działamy wg obowiązujących w szkole przepisów - informuje dyrektor szkoły. 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do