Reklama

Zaginiona odnaleziona

14/03/2019 15:40
Ta historia na szczęście miała happy end. Mieszkanka powiatu skarżyskiego, którą od kilkunastu dni poszukiwali m.in. stróże prawa, a także członkowie rodziny została odnaleziona. Gdzie przebywała i co robiła w ciągu ostatnich dni lutego i pierwszych bieżącego miesiąca?


O sprawie pisaliśmy na łamach ostatniego wydania TYGODNIK-a. 62-latka po raz ostatni cała i zdrowa widziała była pod koniec lutego. Wyszła z domu w miejscowości Nowy Odrowążek i ślad po niej zaginął. Rodzina zwróciła się o pomoc do policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania. Śledczy sprawdzali każdy szczegół. Szybko okazało się, że mieszkanka powiatu, widziana była jeszcze tego samego dnia. Gdzie?

- Nasze ustalenia wskazują na to, iż kobieta udała się do Urzędu Gminy w Bliżynie. Miała tego dnia odebrać dowód osobisty. Tak się stało. Była widziana na terenie wspomnianej placówki. Później ślad po niej zaginął. Nie wiemy jednak w jakim kierunku się udała – powiedział asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. Jeszcze we wtorek, nie było wiadomo, gdzie kobieta może przebywać.

- To nie pierwsza historia z jej udziałem. Pewien czas temu, również opuściła miejsce zamieszkania, nie nawiązując kontaktu z najbliższymi. Wówczas powróciła cała i zdrowa do domu, a historia zakończyła się happy endem. Mamy nadzieję, że i tym razem będzie podobnie – stwierdził rzecznik Gwóźdź. Dwa dni później, a zatem w czwartek (14 marca) wszystko było już jasne.

- Odwołujemy poszukiwania za zaginioną 62-latką. Ok. godz. 8 została odnaleziona na terenie dworca PKP – poinformował st.sierż. Maciej Ślusarczyk, reprezentujący zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Kobieta była cała i zdrowa. Jak doszło do jej odnalezienia? - Nad ranem jeden z pracowników ochrony dworca zauważył kobietę, przypominającą wyglądem osobę zaginioną. O tym fakcie natychmiast powiadomił policjantów. Ci, wylegitymowali ją. Przypuszczenia potwierdziły się – mówił rzecznik Gwóźdź.

Jak się okazało, mieszkanka powiatu skarżyskiego całą noc spędziła właśnie na terenie dworca. W krótkiej rozmowie z funkcjonariuszami nie była zbyt wylewna. - Jej rodzina została oczywiście powiadomiona. Kobieta nie wymagała pomocy medycznej. Była w stanie ogólnym, dobrym – podkreślił asp. Gwóźdź.

Rafał Roman

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do