
Z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Skarżysku—Kam. wystąpiła miejscowa prokuratura, która wszczęła postępowanie po tym, co wydarzyło się w miniony poniedziałek (10 sierpnia). Z relacji śledczych z Komendy Powiatowej Policji wynika, iż agresywny mieszkaniec miasta w trakcie interwencji z udziałem stróżów prawa, chciał zaatakować ich nożem. Ci w obronie koniecznej i w celu obezwładnienia agresywnego mężczyzny użyli paralizatora.
Zdarzenie do jakiego doszło w poniedziałkowy poranek, z pewnością zapamiętane zostanie na długo. Powód? Okoliczności podjętej przez mundurowych ze skarżyskiej KPP interwencji. Z pozoru miało to być rutynowe działanie i uspokojenie sytuacji. Dziś już wiadomo, że było zupełnie inaczej.
- Funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani na interwencję domową. Ze zgłoszenia wynikało, iż 29-letni mieszkaniec miasta jest agresywny i niszczy przedmioty w domu. Kiedy stróże prawa dotarli na miejsce zastali agresora, który skrył się w głębi mieszkania - poinformowała Anna Sławińska, reprezentująca Komendę Powiatową Policji.
W pewnym momencie, ku zdziwieniu policjantów, mężczyzna wyskoczył przez okno łazienki i pobiegł do pomieszczeń piwnicznych na terenie posesji. - Ci ruszyli za mężczyzną, który uzbrojony był w nóż kuchenny. Finał interwencji miał miejsce na podwórku przed domem. Mężczyzna w jednej ręce trzymał nóż, a w drugiej wąż ogrodowy, z którego wypływała woda pod ciśnieniem. Nie reagował on na żadne polecenia i zachowywał się nerwowo – tłumaczyła policjantka.
Co istotne, w stosunku do napastnika nie pomogły także ostrzeżenia o użyciu środków przymusu bezpośredniego i nawoływania do porzucenia niebezpiecznego przedmiotu. - Gdy agresor zamierzył się w kierunku jednego z policjantów, ten użył paralizatora służbowego i obezwładnił 29-latka. Szybka reakcja stróżów prawa zapobiegła tragedii. Zdrowiu funkcjonariuszy nic nie zagraża - dodała.
29-latek został zatrzymany, a następnego dnia doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na policjanta. - O jego losie zdecyduje sąd, gdzie skierowano wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Z pewnością zostanie pod uwagę wzięta okoliczność, iż mężczyzna ma na koncie podobne przewinienia – zaznaczyła A. Sławińska.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie