Jaś ma zaledwie 6 lat. Potworny intruz, który się zadomowił w jego głowie czyni okrutne spustoszenia. Tętniak spowodował wylew krwi do mózgu i dramatyczne konsekwencje. Powrót do dawnej sprawności będzie wymagał czasu i pieniędzy.
Synek naszej krajanki Justyny Ślebody liczy na nasze wsparcie.
- Jaś ma zaledwie 6 lat - pisze Izabela Stępień-Spyra, organizator zbiórki na rzecz chłopca. - 12 października 2021 roku doznał wylewu krwi do mózg. Przeżył trzy operacje ratujące życie. Od grudnia przebywa w klinice Budzik dla dzieci, ponieważ jest w stanie niepełnej świadomości. 1 lutego br. sytuacja z wylewem się powtórzyła i tym razem badania wykazały przyczynę, którą był tętniak.
Wiedząc, jak powolne są postępy w przywracaniu sprawności chłopca pani Justyna zorganizowała zbiórką na rehabilitację Jasia w prywatnych ośrodkach. Zamierzony pierwotnie cel 10.000 zł na siepomaga.pl (Mirzec dla Jasia Ślebody) został osiągnięty. Powrót dziecka do zdrowia do będzie jednak wymagał dużo większych nakładów finansowych.
- Zbiórka wciąż trwa. Wysokość zbiórki na skarbonce ustaliłyśmy, żeby wspomóc na miarę możliwości. Koszty rehabilitacji będą znacznie większe. Na chwilę obecną Jasio ma zapewnioną do końca roku pomoc w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Ale te pieniądze będą na pewno potrzebne potem - dodaje.
- Do tej pory trudno mi uwierzyć w to, co się stało... Myślałem, że mój synek zawsze będzie zdrowym, szczęśliwym dzieckiem, którego nieszczęścia będą omijać. Dziś wiem, że bardzo się myliłem. Jako tata, mam dziś tylko jedno marzenia - by Janek był takim samym chłopcem, jak jeszcze chwilę przed chorobą...- prosi pan Tomasz, tata Jasia.
- Podczas kilkugodzinnej operacji lekarzom udało się zabezpieczyć tętniaka tak, aby nie stanowił już zagrożenia, ale teraz czeka Jasia kilkutygodniowy pobyt w szpitalu i długa rehabilitacja - mówią rodzice chłopca. - Widząc jak powolne są postępy w przywracaniu go do sprawności, jesteśmy przekonani, że roczny refundowany przez NFZ pobyt w Klinice Budzik nie będzie wystarczający i będziemy musieli korzystać z prywatnych klinik rehabilitacyjnych gdzie koszty są ogromne. Dlatego tak bardzo prosimy o wsparcie dla naszego syna - apelują rodzice chłopca.
ewan
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie