
Mimo, iż obostrzenia dotyczące m.in. zasłaniania ust i nosa, a co za tym idzie noszenia maseczek obowiązują praktycznie od początku pandemii koronawirusa w Polsce, nie wszystkich zdołały jednak jeszcze przekonać. Najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest mężczyzna pochodzący ze Skarżyska-Kam. Jak wynikało z relacji stróżów prawa, młody człowiek postanowił zlekceważyć narzucone odgórnie przepisy. Jaka kara go za to spotkała?
Do wpadki z udziałem skarżyszczanina, zapewne nie byłoby gdyby nie to co wydarzyło się w nocy z wtorku na środę (14/15 grudnia). Mundurowi, którzy tego dnia pełnili służbę na terenie miasta nad Kamienną, zwrócili uwagę na osoby, które zlekceważyły obowiązek noszenia maseczek. W tym gronie znalazło się trzech mężczyzn.
- Podczas legitymowania jeden z nich nerwowo zachowywał się, a po chwili wyrzucił zawiniątko z folii aluminiowej. Szybko okazało się, że w środku znajduje się biały proszek, a 32-latek figuruje jako osoba poszukiwana przez prokuraturę celem ustalenia miejsca pobytu - relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem skarzyski.eu st.asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Jak się okazało nie był to koniec kłopotów z prawem 32-latka. Nazwisko mężczyzny znalazło się w policyjnej bazie danych z jeszcze jednego, istotnego powodu. – Mężczyzna musiał odbyć karę dwóch lat pozbawienia wolności. Został przewieziony do komendy. W organizmie miał prawie półtora promila alkoholu – dodał oficer prasowy KPP.
Zabezpieczona substancja wstępnie zakwalifikowana została jako amfetamina o wadze ok. grama. Jeśli laboratoryjne badanie to potwierdzą, zatrzymanemu grożą dodatkowe kłopoty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie