W aptekach brakuje leków

Farmaceuci bezradnie rozkładają ręce, pacjenci biją na alarm. Ogólnopolska tendencja zapukała również do Skarżyska-Kam., o czym informują Czytelnicy.

W aptekach w całym kraju brakuje leków. Największe obawy mają Ci, którzy biorą medykamenty codziennie, w sytuacjach nie tylko ratujących zdrowie, ale niekiedy również życie. Sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna a tak naprawdę nie wiadomo, co jest tego przyczyną. Farmaceuci zamawiają potrzebne leki, ale te nie docierają z hurtowni. Brakuje leków stosowanych w leczeniu tarczycy, cukrzycy, nadciśnieniu, chorobach serca, alergiach, astmie a nawet przy schorzeniach onkologicznych. Takie sytuacje potwierdzają nasi Czytelnicy.
- Brakuje znanego leku Euthyrox, który jest niezbędny w leczeniu tarczycy, a cierpi na nią co piąty Polak - mówi nasza Czytelniczka. - Sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna, bo te leki trzeba przyjmować codziennie. Tak naprawdę nie wiadomo, co jest tego przyczyną. Farmaceuci tłumaczą zaistniałą sytuację brakiem dostępności leku w hurtowniach. Do hurtowni przyszła informacja, że przenoszone są fabryki i proces produkcyjny został zaburzony. Na początku lipca pojawiły się dostawy, ale lek szybko się skończył, gdyż pacjenci zaczęli wykupywać tabletki na zapas w obawie przed kolejnym zastojem w dostępności.



Jak jest tego przyczyna? Kiedy sytuacja wróci do normy?

Robert Gocał, prezes Kieleckiej Okręgowej Izby Aptekarskiej potwierdził, że występują braki w przypadku leków specjalistycznych a nie podstawowych, deficyt dotyczy zwłaszcza leków stosowanych w leczeniu tarczycy i cukrzycy.

- Powodów braku leków jest przynajmniej kilka, to przede wszystkim brak substancji czynnej do produkowanej w Chinach. Producenci muszą dostosować również opakowania do obowiązujących norm, co zaburzyło proces produkcyjny. Wiele leków wyjeżdża nielegalnie poza granicę, ale to nie jest główny powód - wyjaśnia R. Gocał. - Tak naprawdę nie mamy informacji, że te leki są na stanach. Jest lepiej, ale to nie zaspokaja wszystkich potrzeb. Nastąpiło lawinowe wykupywanie leków i robienie zapasów, co też wpływa na sytuację. Infolinia, którą uruchomiło Ministerstwo Zdrowia nie do końca się sprawdza, bo lek może zostać wykupiony przez inną osobę, kiedy my będziemy w drodze do apteki. Jako samorząd aptekarski pozyskujemy wiedzę od farmaceutów, dzwonimy do hurtowni. Stany zostały uzupełnione, ale nie jest jeszcze sytuacja opanowana. Kiedy wróci do normy, trudno powiedzieć.Ministerstwo robi wszystko, by uszczelnić system, dotyczy to zwłaszcza tych leków, które są stosowane w chorobach przewlekłych, by tych nie brakowało - dodaje R. Gocał.

Gdzie kupisz lek?
Telefoniczna Informacja Pacjenta to bezpłatna i ogólnopolska infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Dzwoniąc na numer 800 190 590, możemy dowiedzieć się, w której aptece dostępny jest lek, który nas interesuje. Konsultanci NFZ i GIF podpowiedzą, do jakiej apteki mamy się kierować, jeśli chcemy szybko kupić dany lek. Infolinia jest czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8-18.

k.