W Wielką Sobotę, piłkarze Granatu Skarżysko zagrali mecz wyjazdowy z Partyzantem Radoszyce. Podopieczni trenera Dominika Rokity zasłużenie pokonali gospodarzy 2:0, dwie bramki dla "trójkolorowych" strzelił Krzysztof Rzeszowski.
Przedświąteczna, 25.kolejka spotkań świętokrzyskiej IV ligi okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Granatu Skarżysko, sprawili sobie jak również swoim kibicom świąteczny prezent zdobywają kolejne trzy punkty. Tym samy drużyna ze Skarżyska jest nadal niepokonaną w rundzie wiosennej.
Pierwsza bramka w spotkaniu z Partyzantem padła już w 10. minucie meczu, Kamil Uciński zagrał do Krzysztofa Rzeszowskiego, a ten pokonał Jakuba Kaszubę, bramkarza gospodarzy. W pierwszych 45. minutach więcej bramek nie padło. Chwilę przed przerwą Błażej Miller znalazł się doskonałej sytuacji, jednak wychodząc "sam na sam" z bramkarzem został sfaulowały przez Michała Miśtala, sędzia Mateusz Kowalski nie wahał się ani chwili i ukarał zawodnika gospodarzy czerwoną kartką. Wynik spotkania ustalił strzelec pierwszej bramki Krzysztof Rzeszowski, który wykorzystał podanie Tomasza Bartosiaka i kwadrans przed końcem meczu po raz drugi pokonał Kaszubę.
- Byliśmy lepszym zespołem, drużyna gospodarzy zagroziła nam przez całe spotkania tylko raz. Mogliśmy też podwyższyć ten wynik. Cieszą kolejne trzy punkty na wyjeździe, bo te wyjazdowe zwycięstwa przychodzą nam bardzo trudno - powiedział po meczu trener Dominik Rokita.
- Trzeba uczciwie przyznać, że Granat był drużyną lepszą. Pierwszą bramkę straciliśmy po naszym błędzie. Zbyt krótko wybiliśmy piłkę i z prezentu skorzystał Krzysztof Rzeszowski - relacjonuje Mateusz Szymczyk, kierownik drużyny Partyzanta. Krótko przed przerwą czerwoną kartkę otrzymał Michał Miśtal. Sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Błażeja Millera.
- W drugiej połowie próbowaliśmy odmienić losy meczu. Nic nam jednak nie wychodziło. Kwadrans przed końcem dobił nas Rzeszowski - dodaje Mateusz Szymczyk.
W środę 24 kwietnia, Granat zagra ćwierćfinałowe spotkanie Okręgowego Pucharu Polski z ŁKS-em Łagów (mecz odbędzie się w Łagowie, godz. 16.30). W sobotę, 27 kwietnia, w ramach 26. kolejki spotkań IV ligi Granat podejmował będzie u siebie TS 1946 Nidę Pińczów. Początek meczu o godz. 17.00
Komentarze opinie