Reklama

Suchedniów. Odsłonięcie Rzeźby Dzika Stefana – Strażnika Lasu.

5 października o godzinie 16:00 odbyło się uroczyste odsłonięcie rzeźby Dzika Stefana – Strażnika Lasu na końcu ulicy Żeromskiego w Suchedniowie. To ważne wydarzenie podkreśla, jak rzeźba w przestrzeni publicznej może nie tylko wzbogacić otoczenie, ale także zmienić sposób myślenia o wspólnej przestrzeni. Inicjatywa mieszkańców suchedniowskiej ulicy Żeromskiego idealnie wpisała się w kulturowy krajobraz okolicy, szczególnie w miejscu symbolicznym – na wejściu do lasu.

Rzeźba ma także głębokie znaczenie historyczne, gdyż została wykonana z lokalnej gliny przez Profesora Jana Ślusarczyka podczas jego pobytu na plenerze rzeźbiarskim w Suchedniowie w latach 60-70 XX wieku. Profesor Ślusarczyk, ceniony artysta w środowisku powojennej Polski, sygnował dzieło swoim nazwiskiem, co dodaje mu prestiżu i wyjątkowości.

W swojej zawodowej karierze profesor Ślusarczyk pełnił wiele funkcji społecznych, m.in. w Zarządzie Głównym Związku Polskich Artystów Plastyków oraz z powołania Ministerstwa Kultury i Sztuki. Od 1950 roku kierował pracownią rzeźby na warszawskiej ASP. Do jego najbardziej znanych prac należą: Sarkofag gen. Karola Świerczewskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, Kompleks rzeźb w Parku Kultury w Chorzowie, w tym Pomnik Hutnika, Płaskorzeźba na gmachu Ministerstwa Finansów, Rzeźby dekoracyjne na Grand Hotelu w Warszawie, Konserwacja kamienicy pod Św. Krzysztofem w Kazimierzu Dolnym. 

Rzeźba Dzika Stefana jest wspaniałym przykładem twórczości tego artysty, a jej obecność w Suchedniowie stanowi ważne wzbogacenie przestrzeni publicznej, która teraz przyciąga uwagę zarówno mieszkańców, jak i turystów.

 

- To jest naprawdę coś niezwykłego, zresztą o tym, że jest to tak cenna rzeźba dowiedzieliśmy się całkiem przypadkiem ładując już na dźwig tę rzeźbę, bo odkryliśmy sygnaturę. Jeśli chodzi o tę estetyczną warstwę, no to o gustach się nie dyskutuje, prawda, ale myślę, że nie jest źle - mówiła Agnieszka Włodarczyk-Mazurek.

 - Rzeźba stoi u progu lasu, wychodzi z tego lasu, pilnuje, jest strażnikiem lasu. Jest wykonana z lokalnego surowca, czyli z gliny suchedniowskiej. Wykonana na plenerze w latach 70-tych czy 60-tych, tego nie wiemy dokładnie, tu w Suchedniowie, ponieważ tutaj zbierali się ci najlepsi artyści z całej Polski i tworzyli sztukę - podkreślała Agnieszka Włodarczyk-Mazurek.

 - Sztuka, która funkcjonowała bardzo długo w naszej przestrzeni publicznej w Suchedniowie, a teraz jej coraz mniej, ale chcemy, żeby było jej coraz więcej. Proszę Państwa, gdyby nie pomoc  lokalnej społeczności, to ta rzeźba tu na pewno by nie stanęła. Wszystkim bardzo dziękuję za zaangażowanie i za to, że dziś możemy odsłonić tą rzeźbę - dodała Pani Agnieszka.

 - Ja chciałem serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy się zaangażowali w tą piękną inicjatywę. Mam nadzieję, że to nie ostatnia. Być może jeszcze takie rzeźby się znajdą gdzieś u mieszkańców naszego miasta i naszej gminy. I wierzę w to, że znajdziemy jeszcze nie jedno miejsce, gdzie będziemy mogli takie rzeźby piękne umieścić – podkreślał Cezary Błach, były burmistrz Suchedniowa, obecnie członek Zarządu Powiatu Skarżyskiego.

Po uroczystym odsłonięciu rzeźby wszystkich zabranych zaproszono na degustację pieczonego dzika i nie tylko, można było też zjeść pyszne ciasta i lokalną kaszankę. Pomimo niesprzyjającej pogody frekwencja dopisała, a lokalna społeczność może być dumna ze swojej inicjatywy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do