Reklama

Śmierć policjanta na służbie. W Skarżysku-Kam. zawyły syreny

To był wzruszający gest, a zarazem oddanie hołdu zmarłemu w tragicznych okolicznościach koledze. W piątek, punktualnie o godz. 12 zarówno przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, jak i skarżyskiej jednostki zawyły syreny. - To znak protestu przeciwko agresji wobec funkcjonariuszy – tłumaczył asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy KPP Skarżysko.

Dramat rozegrał się na początku tygodnia w Raciborzu, w województwie śląskim. Jak poinformowała Komenda Główna Policji, nad ranem stróże prawa z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani na interwencję w okolicę stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia, przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie znajdował się pod wpływem lub pod wpływem innych środków odurzających i może poruszać się samochodem marki Renault.

Podczas interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku policjanta. Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, był to 40-latek, znany miejscowej policji i notowany do przestępstw narkotykowych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Niestety, postrzelonego policjanta pomimo prowadzonej reanimacji, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych funkcjonariuszy, którzy pojawili się na miejscu, a następnie medyków nie udało się uratować. Zginął na służbie w wieku 43 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich.

Uroczystości pogrzebowe policjanta rozpoczęły się w piątek, 7 maja. O godz. 12 hołd zmarłemu koledze oddali m.in. mundurowi ze starachowickiej oraz skarżyskiej KPP. - Wszyscy łączą się w bólu z rodziną tragicznie zmarłego – powiedziała Ewelina Drużyc z KPP Starachowice. Podobnie było w całej Polsce.

fot. KGP

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do