
Zarzut kradzieży i cztery kolejne, dotyczące niestosowania się do wyroku sądu usłyszał mieszkaniec Skarżyska-Kam. Mężczyzna, którego jeszcze do niedawna ścigali lokalni stróże prawa notorycznie unikał pobytu za kratami. Teraz, niejako z przymusu będzie musiał tam trafić.
Jego przestępczą przeszłość i bogatą kartotekę funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji znają doskonale. W miniony wtorek w ręce policjantów wpadł 36-latek. Mężczyzna był poszukiwany przez sąd listem gończym. Nie stawił się bowiem w wyznaczonym terminie w palcówce penitencjarnej, gdzie musi odpokutować za złamanie prawa.
- Mieszkaniec Skarżyska-Kam. odpowiada m.in. za łamanie sądowych zakazów. Za jazdę na podwójnym gazie sąd nałożył na niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który zlekceważył. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że skarżyszczanin jest sprawcą kilku kradzieży na stacjach paliw i w sklepach - tłumaczył podkom. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
We wspomnianych miejscach pojawił się wiosną 2022 r. Co istotne kradł głównie paliwo i alkohol. - Straty jakie spowodował przekroczyły 700 złotych. To nie koniec historii. Śledczy dopatrzyli się, że 36-latek przyjeżdżał na "zakupy" autem, mimo obowiązującego zakazu prowadzenia – dodał rzecznik Gwóźdź.
W środę 36-latek usłyszał zarzut kradzieży i cztery zarzuty niestosowania się do wyroku sądu. Najbliższe osiem miesięcy spędzi za kratkami. - Finalnie pobyt w odosobnieniu może mu się przedłużyć o kolejne pięć lat – zaznaczył oficer prasowy KPP.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie