Reklama

Skarżysko-Kamienna uczciło pamięć ofiar egzekucji w lesie na Borze

W niedzielę, 9 lutego, w Skarżysku-Kamiennej odbyły się uroczyste obchody 84. rocznicy rozstrzelania przez Niemców 360 osób w lesie na Borze. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele władz miasta i powiatu, parlamentarzyści, delegacje zakładów pracy, związków zawodowych i kombatanckich, przedstawiciele szkół oraz mieszkańcy miasta.

 

Obchody rozpoczęła msza święta w intencji pomordowanych w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy na osiedlu Bór. Następnie uczestnicy uroczystości przemaszerowali na mogiłę, gdzie odbyła się oficjalna część obchodów. Po odśpiewaniu hymnu narodowego i wspólnej modlitwie głos zabrali m.in. ks. Kazimierz Głaz, minister Marzena Okła-Drewnowicz, poseł Krzysztof Lipiec, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski oraz prezydent Skarżyska-Kamiennej Arkadiusz Bogucki. Podkreślali oni wagę pielęgnowania pamięci o ofiarach hitlerowskiego terroru oraz znaczenie historii dla tożsamości lokalnej i narodowej.

- To miejsce było świadkiem brutalnego mordu na mieszkańcach naszego miasta, często młodych ludziach, pełnych marzeń i planów. Mimo cierpienia, do końca pozostali wierni ideałom. Nasza obecność tutaj to dowód, że ich ofiara nie poszła na marne – podkreślił prezydent Arkadiusz Bogucki.

W części artystycznej wystąpili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2, prezentując program upamiętniający ofiary egzekucji.

Na zakończenie uroczystości delegacje władz samorządowych, organizacji społecznych, kombatanci i mieszkańcy miasta złożyli wiązanki kwiatów na mogile pomordowanych.

Tragiczne wydarzenia sprzed 84 lat

28 stycznia 1940 roku do Skarżyska przybył oddział SS, zajmując na swoją siedzibę Szkołę Podstawową nr 1 przy ulicy Konarskiego. Rozpoczęły się masowe aresztowania i brutalne przesłuchania, które trwały do 10 lutego. Od 12 do 14 lutego, co kilkanaście minut, spod szkoły wywożono ciężarówką grupy po 5-10 osób do lasu na Borze, gdzie były one rozstrzeliwane. W ten sposób życie straciło około 360 osób.

Pozostałych 61 aresztowanych przewieziono do Radomia. 29 z nich zamordowano w lesie Firlej pod Radomiem, 20 zwolniono do domów, a resztę wywieziono do obozów koncentracyjnych i więzień.

Wśród ofiar egzekucji znaleźli się harcerze, wojskowi, kolejarze, pracownicy Państwowej Fabryki Amunicji, rolnicy ze Skarżyska Kościelnego oraz członkowie rodzin Wątłych, Gontaszewskich, bracia Jankowscy i ojcowie z Klasztorku oo. Franciszkanów.

Pamięć o tamtych tragicznych wydarzeniach żyje dzięki corocznym obchodom oraz wysiłkom mieszkańców Skarżyska-Kamiennej, którzy pielęgnują historię swojego miasta.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do