
Kiedy pojawił się w budynku skarżyskiej Komendy Powiatowej Policji, z nietypową prośbą jego zachowanie zaskoczyło samych stróżów prawa. Jak relacjonował podkom. Jarosław Gwóźdź, jeszcze tego samego dnia trafił do celi aresztu.
Do niecodziennej sytuacji doszło w walentynki. Tuż po godz. 8 w siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej pojawił się 27-latek. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie powód jego obecności. Skarżyszczanin tłumaczył mundurowym, że prawdopodobnie jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Mówił, że nie dostał jednak żadnego wezwania z zakładu karnego. Postanowił zgłosić się sam.
- Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że faktycznie, 27-latek ma rację, ciąży na nim wyrok. Młody człowiek ma do odsiedzenia karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo narkotykowe – tłumaczył oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku podkom. Jarosław Gwóźdź.
Wobec mężczyzna, funkcjonariusze nie mogli zatem zachować się inaczej, niż osadzając go na tzw. dołku. Z budynku KPP trafił już za kraty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie