Sandra Synowiec, 3-letnia dziewczynka, która urodziła się bez wykształconej rączki pilnie potrzebuje pieniędzy na zakup protezy. Jej koszt to 20 tys. zł! Najpierw guz, potem rączka...
Sandra urodziła się w listopadzie 2014 roku bez prawej rączki. W życiu płodowym nie wykształciła się ani dłoń ani przedramię. - Na jednym z USG w czasie ciąży, profesor z Łodzi stwierdził, że dziecko ma guza krzyżowo-guzicznego - potworniaka (guzy będące zlepkiem różnych tkanek), umiejscowionego na pośladku. Braku prawego przedramienia i dłoni nikt, żaden z profesorów, lekarzy, pod których byłam opieką nie zauważył. Każdy skupiony był na guzie. Jak mówili lekarze życie jednej z nas było zagrożone - mówiła mama Sandry.
W momencie porodu, guz ważył pół kilograma i był tak duży jak główka malutkiej! Mała była od razu operowana. Lekarz przyszedł do mnie i powiedział, że są dobre i złe wieści. Dobre to takie, że Sandra dobrze zniosła operację usunięcia guza. Zła natomiast brzmiała: dziecko urodziło się bez prawego przedramienia i dłoni.
Sandra jest rehabilitowana. Niezbędne jest używanie protezy, którą co jakiś czas trzeba wymieniać, bo dziecko szybko rośnie.
- Proteza będzie gotowa za 1,5 miesiąca, ale 16 lutego musimy wpłacić 10 tys. zł zadatku. Reszta za miesiąc. Nie mamy pieniędzy, a potrzebujemy też ich na rehabilitację. Jest ciężko. Nie mamy samochodu więc też trzeba zapłacić komuś za czas i paliwo. Proszę z całego serca o pomoc dla mojego dziecka - powiedziała nam mama Sandry.
Tak możemy jej pomóc!
Dziewczynka jest podopieczną Fundacji Dorośli Dzieciom. Rozliczając się z urzędem skarbowym może ofiarować na jej rzecz 1% naszego podatku wpisując nr KRS: 0000243743, cel szczegółowy 1%: dla Sandry Synowiec.
Sandrę można wesprzeć również wpłacając dowolną kwotę na konto ING Bank Śląski nr konta: 64 1050 1432 1000 0023 2758 5606, tytułem dla Sandry Synowiec.
Komentarze opinie